Koalicja Obywatelska, Polska 2050, PSL i Lewica chce "przywracać ład" w mediach publicznych. W praktyce oznacza to represje wobec dziennikarzy. Bogdan Zdrojewski, sprawozdawca projektu, powiedział z mównicy sejmowej, jak partia Tuska wyobraża sobie media publiczne.
Sejm zajął się w pierwszym czytaniu poselskim projektem uchwały ws. przywrócenia ładu oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP. Projekt uchwały ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP wniosła grupa posłów KO, Polski 2050-TD, Lewicy, PSL-TD. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł KO Bogdan Zdrojewski.
To właśnie on wyszedł na mównicę, by powiedzieć, o co chodzi w tym projekcie.
Bogdan Zdrojewski, uzasadniając projekt uchwały, wskazywał m.in. na to, że w mediach publicznych... krytykowani byli politycy Platformy Obywatelskiej.
Sam lider opozycji, czyli obecny premier Donald Tusk wymieniany był w negatywnych przypadkach, ale też Rafał Trzaskowski, najważniejszy konkurent obecnego prezydenta.
Jakie powinny być media publiczne według Platformy Obywatelskiej? Zdrojewski stwierdził, że, na przykład media powinny informować o postępach medycyny, w tym możliwości... "pozyskania dziecka metodą in vitro"
- Naprawimy TK, wiele instytucji, stosunki z Europą - zapowiadał Zdrojewski, po czym dodał: - Nie chcemy pozbawić narodu dostępu do mediów publicznych. Nie mamy zamiaru wyłączyć TVP. Mamy zamiar wyłączyć TVP PiS.