Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Sejm debatuje nad stanem wyjątkowym. Soloch: Zagrożenie największe od rozpadu Związku Radzieckiego

W Sejmie RP trwa debata nad prezydenckim rozporządzeniem wprowadzającym stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią. - Poziom zagrożenia w tej chwili może być największy od czasu rozpadu Związku Radzieckiego - powiedział Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Paweł Soloch
Paweł Soloch
fot. Sejm RP

Prezydent Andrzej Duda podpisał rozporządzenie ws. wprowadzenia stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, w czwartek i wówczas stan wyjątkowy zaczął obowiązywać. Obejmuje on 183 miejscowości. Stan wyjątkowy został wprowadzony na 30 dni na wniosek Rady Ministrów. Rząd argumentował to sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową", używając do tego migrantów, a także zbliżającymi się manewrami wojskowymi Zapad. Wskazywano, że Polska musi zapewnić bezpieczeństwo swojej wschodniej granicy, która jest jednocześnie granicą UE.

Dziś kwestią stanu wyjątkowego zajął się Sejm, który może uchylić rozporządzenia prezydenta bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

- Podstawowym powodem jest szczególne zagrożenie bezpieczeństwa na granicy polsko-białoruskiej spowodowane polityką państwa białoruskiego. Obecna sytuacja ma tendencję do eskalacji w bardzo niekorzystnym kierunku

- powiedział Paweł Soloch, wskazując, że modus operandi działań Białorusi pokazuje, że można spodziewać się dalszego zwiększenia presji migracyjnej. 

- Drugim elementem jest ćwiczenie Zapad. Te ćwiczenia przybierały zawsze agresywny charakter, skierowany przeciwko państwom zachodnim. Niepokoi nas, że te ćwiczenia po raz pierwszy będą na taką skalę. Ponad 200 tysięcy żołnierzy, a także fakt, że będą odbywały się w pobliżu polskiej granicy

- dodał. 

Zarówno polskie, jak i sojusznicze służby wskazywały na to, że scenariusze tego ćwiczenia obejmują destabilizację naszej wschodniej granicy. Poniekąd mamy z tym do czynienia.

Kryzys migracyjny i Zapad

- Widzimy korelację kryzysu migracyjnego i ćwiczeń Zapad (...) Poziom zagrożenia w tej chwili może być największy od czasu rozpadu Związku Radzieckiego - podkreślił Soloch.

- Pan prezydent uznał za zasadne przesłanki do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Za tą decyzją stała intencja uzyskania efektu prewencji, ale także zdolności do szybkiego reagowania struktur państwa wobec nieprzewidywalnych scenariuszy, jakie mogą być realizowane. 

- dodał Soloch, wskazując, że decyzja była poprzedzona szeregiem spotkań. "Mamy do czynienia z zagrożeniem o ponadstandardowym wymiarze. Taka jest ocena pana prezydenta" - stwierdził szef BBN.

Soloch zwrócił uwagę na agresję słowną, jaka była skierowana wobec funkcjonariuszy, jak również niszczenie zapór granicznych. Dodał jednak, że takie sytuacje mogą być wykorzystywane przez służby obcych państw do działań hybrydowych. - Z naszego punktu widzenia jest niedopuszczalne próba ujawniania wizerunków czy danych funkcjonariuszy - powiedział.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Sejm #stan wyjątkowy

Michał Kowalczyk