To były niezwykle mocne słowa w Sejmie. Gdy dyskutowano o zmianach w sądownictwie, na mównicę wyszedł poseł Mariusz Kałużny, który zwrócił się bezpośrednio do posłów Platformy Obywatelskiej. "Czy wy chcecie sprawiedliwych sądów? Nie, wy chcecie polityki" - mówił do przedstawicieli partii Tuska.
Mariusz Kałużny nie szczędził krytyki politykom opozycji podczas sejmowej debaty, do której doszło 25 maja. Mówiono o kwestii sądownictwa.
- Kiedy obywatel idzie do sądu, czego oczekuje? Sprawiedliwości. A kogo spotyka? Sędziego, który wychodzi z siedziby Platformy Obywatelskiej, sędziego, który występuje na wiecach KOD-u i, o zgrozo, sędziego, który orzekał np. w PRL i skazywał polskich patriotów - mówił poseł Solidarnej Polski, dodając:
Czy wy chcecie sprawiedliwych sądów? Nie, wy chcecie polityki. Wyprowadziliście ludzi na ulicę, staliście się opozycją konfidencką! Pobiliście wszelkie rekordy donoszenia na Polskę.
Poseł Kałużny kontynuował: "Teraz, kiedy trzeba pracować merytorycznie na komisji sprawiedliwości, na ośmiu posłów waszej partii, dwóch głosuje za waszą poprawką.".
- Czy Wam chodzi o sprawiedliwe sądy? Nie, wam chodzi o politykę, bo nie potraficie w sposób normalny wygrać wyborów i dlatego wykorzystujecie zagranicę do tego
- stwierdził, dodając hasło o "niebezpiecznej grze".