Mamy przekonanie, że (Elżbieta Witek -red.) zdobędzie przychylność Sejmu – bez względu na zapowiedzi, które płyną z obozu Koalicji Obywatelskiej. Myślę, że pozostałe kluby uszanują dotychczasowy zwyczaj parlamentarny, że osoba zgłoszona przez klub jest wybierana - zapewnia przed pierwszym posiedzeniem X kadencji Sejmu poseł PiS Marek Ast.
Chwilę przed inauguracyjnym posiedzeniem rozmawiamy z posłem Prawa i Sprawiedliwości Markiem Astem.
- Pan premier podsumuje dokonania rządu, wskaże cele, które w najbliższym czasie powinny być realizowane. Dziś Sejm przede wszystkim będzie wybierał marszałka Sejmu. Ślubowanie odbierze też marszałek senior - zapowiada.
Dopytywany o kandydaturę klubu do prezydium Sejmu, odpowiada:
„pani marszałek Elżbieta Witek będzie zaproponowana i na stanowisko marszałka, i na wicemarszałka, jeżeli nie zostanie wybrana na to najważniejsze stanowisko. Mamy przekonanie, że zdobędzie przychylność Sejmu – bez względu na zapowiedzi, które płyną z obozu Koalicji Obywatelskiej. Myślę, że pozostałe kluby uszanują dotychczasowy zwyczaj parlamentarny, że osoba zgłoszona przez klub jest wybierana”.
Pytamy na koniec o kontrowersyjny zapis z umowy koalicyjnej o unieważnieniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Ast, przewodniczący Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w IX kadencji Sejmu, przyznaje:
„nie ma takiej możliwości prawnej. Nawet podjęcie uchwały o wygaszeniu trzech sędziów – określanych przez opozycję sędziami-dublerami – też będzie nieskuteczne. Oni zakładają, że wyłączenie trzech sędziów ze składu Trybunału będzie prostą drogą do unieważnienia uchwały, która zapadła w pełnym składzie. Nie ma takiej możliwości”.