Paweł Kukiz nie chce udzielać wypowiedzi dziennikarzom TVN 24, dopóki stacja nie przeprosi za treści, jakie ukazywały się na jej antenie, a dotyczyły właśnie Kukiza. - Ja mam jedną godność, jeden honor - mówił Kukiz dziennikarzom w Sejmie, domagając się, żeby ekipa TVN 24 odeszła.
Poseł Kukiz'15 Paweł Kukiz został zapytany w Sejmie o komisję śledczą ws. domniemanego podsłuchiwania polityków. Kiedy wśród dziennikarzy pojawiła się kamera TVN 24, polityk przerwał i chciał przenieść się w inne miejsce, gdzie ta stacja nie byłaby obecna. Reporterzy z Wiertniczej nie zamierzali jednak odpuszczać i podążali za Kukizem.
- To jest specyficzna sytuacja, bo... widzi pani, już idą. Dziękuję bardzo - tłumaczył się polityk.
Proszę im zakomunikować, żeby odeszli. Dopóki widzowie TVN 24 nie zostaną przeproszeni przez stację TVN 24 za wszystkie kłamstwa, sugestie i skierowane na mnie ataki, że coś wziąłem, się sprzedałem, że przyszedłem po to, że jestem koniunkturalistą, nie będę rozmawiał.
- Ja mam jedną godność, jeden honor - dodał Kukiz. - Chodźmy gdziekolwiek, TVN-u niech nie będzie i możemy rozmawiać.
W ten sposób, mimo protestów dziennikarzy, nie udało im się zdobyć wypowiedzi Pawła Kukiza. Telewizja TVN 24 wciąż za nim podążała, dlatego lider Kukiz'15 zdecydował się nie rozmawiać z mediami w takich okolicznościach. Czy może liczyć na wskazane przez siebie przeprosiny? Bardzo wątpliwe, choć może widzom TVN 24 ta wypowiedź da trochę do myślenia.
Antypolska fejk szczujnia @tvn24 zaorana 🚜🚜🚜😁
— Przesympatyczna Renatka (@tylko_prawda_) January 26, 2022
Brawo Paweł Kukiz 👏😊 pic.twitter.com/Gc4Y82AlEj