Radosław Fogiel, pytany czy PiS razem z liderem Kukiz'15 planuje znowelizować ordynację wyborczą odpowiedział: Nie wykluczam, bo wiem, że Pawłowi Kukizowi na tym zależy. - Ale dziś też niczego nie przesądzam - dodał.
Zmiany w ordynacji wyborczej to jeden z postulatów Pawła Kukiza, z którym PiS pod koniec maja podpisało umowę o współpracy programowej.
Fogiel pytany był dziś w TVN24, czy PiS razem z Kukizem planuje zmienić ordynację wyborczą.
"Rozmawiamy o tej ordynacji, analizujemy różne potencjalne możliwości"
- odpowiedział. Jak dodał, zmiana ordynacji to hasło, "a tak naprawdę wszystko kryje się w tym, jak ona miałaby wyglądać".
Na uwagę, że Kukiz chce, by ordynacja była zmieniona w kierunku jednomandatowych okręgów wyborczych, odparł: "Paweł Kukiz kładzie ten pomysł na stole, my się przyglądamy. On wie, że po naszej stronie jest dobra wola, ale równocześnie są pewne zastrzeżenia co do tej koncepcji, formułowane przez nas nie od dziś".
"Zobaczymy, gdzie spotkamy się, w połowie drogi, czy gdzieś po której ze stron w sprawach tych zapisów. Bo to jest rzeczywiście rzecz spora, zmieniająca pewnie mocno polską scenę polityczną"
- zaznaczył Fogiel.
Dopytywany, czy nie wyklucza zmiany ordynacji wyborczej, odparł: "Nie wykluczam, bo wiem, że Pawłowi Kukizowi na tym zależy. Ale dziś też niczego nie przesądzam".
W środę o to, czy PiS pracuje nad zmianami w ordynacji wyborczej, pytany był wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Nam by odpowiadały pewne reformy ordynacji, ale w tej sytuacji, jaka jest, z taką większością, jaką mamy, nie będziemy się porywać na duże reformy czy duże zmiany - powiedział Terlecki.