"Donald Tusk dołączył do milionów beneficjentów polityki Prawa i Sprawiedliwości" - mówi na swoim najnowszym nagraniu premier Mateusz Morawiecki. To oczywiście odniesienie do medialnych publikacji o... bardzo wysokiej emeryturze Donalda Tuska.
Donald Tusk, szef PO, którego rząd w 2011 roku podniósł wszystkim Polakom wiek emerytalny do 67. roku życia, przeszedł na... wcześniejszą euroemeryturę. Z informacji dziennika "Fakt" wynika, że były premier pobiera świadczenie wynoszące około 21 tysięcy złotych brutto.
Do tej sytuacji w najnowszym nagraniu odniósł się premier Mateusz Morawiecki.
Wszystkim Polakom podniósł wiek emerytalny do 67 lat, a sam szybciutko skorzystał z tego, że Prawo i Sprawiedliwość wyrzuciło do śmieci jego podwyżkę wieku emerytalnego. Donald Tusk dołączył do milionów beneficjentów polityki Prawa i Sprawiedliwości
"Teraz widać jak na dłoni hipokryzję szefa Platformy Obywatelskiej" - kontynuował szef rządu. - Porzucił zaszczytną funkcję premiera RP i wyjechał do Brukseli. A co zostawił Polakom? Wyższy wiek emerytalny i głodowe świadczenia.
Morawiecki dodał, że Prawo i Sprawiedliwość naprawiło szkodliwą reformę emerytalną rządu Tuska.
Jedynym Polakiem, o którego emeryturę zadbał Donald Tusk, jest sam Donald Tusk. Nie z nami te numery, Brunner!
Donald Tusk beneficjentem obniżenia wieku emerytalnego przez rząd @pisorgpl!
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) March 17, 2023
Polaków skazywał na pracę do 67 lat, a sam przeszedł na emeryturę w wieku 65.
Nie z nami te numery #Brunner! pic.twitter.com/4ONbSM56OH