Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że już w środę Sejm zajmie się decyzją dotyczącą dofinansowania przez państwo programu zapłodnienia in vitro. Nowa sejmowa większość na pewno będzie musiała zająć się też projektem dotyczącym aborcji - już wniosła go Lewica.
- Jedną z pierwszych decyzji rządu PiS było zlikwidowanie dofinansowania programu in vitro. Zmienimy to już w najbliższą środę i przywrócimy szansę na szczęście tysiącom polskich rodzin! - zapowiedział przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.
Być może lider PSL wie coś więcej na temat sejmowego terminarza: na razie posiedzenie planowane jest tylko na wtorek 21 listopada, a Kosiniak-Kamysz mówi już o środzie i projekcie dotyczącym in vitro. Wiadomo, że poselski projekt w tej sprawie nie wpłynął, ale procedowany może być obywatelski projekt, jaki był już w Sejmie.
Jedną z pierwszych decyzji rządu @pisorgpl było zlikwidowanie dofinansowania programu in vitro. Zmienimy to już w najbliższą środę i przywrócimy szansę na szczęście tysiącom polskich rodzin!
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) November 20, 2023
Przypomnijmy, że nowy Sejm zajmie się - choć w późniejszym terminie - sprawą aborcji. Lewica chce "aborcji na życzenie" do 12. tygodnia ciąży, a w niektórych przypadkach (jak ujawniliśmy - nawet dość błahych) - do 24. tygodnia. Jest nawet jeden wyjątek, który pozwalałby na zabijanie nienarodzonych dzieci do... końca ciąży.