- Deklaracje były takie, że ten spór zostanie wygaszony, więc nie przez eskalację się go powinno wygaszać, a przez deeskalację. I zwolnienie ich z odbywania kary więzienia może być sposobem na taką właśnie deeskalację - ocenił w rozmowie z niezalezna.pl Antoni Mężydło, mówiąc o tym, co go skłoniło do podpisania apelu o uwolnienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Dodał, że przetrzymywanie polityków PiS w więzieniu „nikomu nie służy, a szczególnie nie Polsce”.
Działacze opozycji antykomunistycznej skierowali do Prokuratora Generalnego Adama Bodnara list otwarty, w którym domagają się uwolnienia Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Podkreślają w nim fakt zainicjowania przez głowę państwa procedury ułaskawieniowej i zwracają uwagę na zasługi osadzonych w więzieniu polityków PiS „którzy jako twórcy i szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego przyczynili się do oczyszczenia naszego państwa z korupcji i przywrócenia wysokich standardów jego funkcjonowania”.
Sygnatariusze listu protestują również przeciw „deptaniu porządku prawnego i ignorowaniu obowiązujących przepisów”.
- czytamy m.in. w liście skierowanym do Adama Bodnara.
Działacz opozycji antykomunistycznej i były senator Platformy Obywatelskiej Antoni Mężydło, który znalazł się wśród sygnatariuszy listu w obronie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, w rozmowie z naszym portalem ujawnił przyczyny, dla których podpisał ten dokument. - Uważam, że mamy obecnie i tak już napiętą sytuację, jeśli chodzi o konflikt polityczny w Polsce, czyli podziały społeczne itd. – powiedział.
Dodał, że jest to szczególnie niebezpieczne „w sytuacji, kiedy istnieją zagrożenia zza wschodniej granicy”.
- Należałoby obniżyć temperaturę sporu politycznego poprzez ich zwolnienie. Również ze względu na wszczęcie procedury ułaskawieniowej. Nie było potrzeby ich zamykać
- ocenił Antoni Mężydło.
Nasz rozmówca wyraził przekonanie, że wkrótce posłowie PiS zostaną zwolnieni z odbywania kary. - Od przesłania listu do Prokuratora Generalnego minął zaledwie jeden dzień. Mam nadzieję, że to wywrze jakiś pozytywny skutek – przyznał.
Pytany o poruszony w liście wątek zemsty politycznej ze strony obecnej władzy, były senator stwierdził:
- Deklaracje były takie, że ten spór zostanie wygaszony, więc nie przez eskalację się go powinno wygaszać, a przez deeskalację. I zwolnienie ich z odbywania kary więzienia może być sposobem na taką właśnie deeskalację. To nikomu nie służy, a szczególnie nie Polsce
- podsumował Antoni Mężydło.