W Parlamencie Europejskim po raz kolejny debatowano o praworządności w Polsce. Choć unijni urzędnicy swoją narrację ws. Polski lansują już od dłuższego czasu, niektóre wypowiedzi na posiedzeniu komisji wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych PE przekroczyły wszelkie granice. Do ataku na polski rząd aktywnie włączyli się politycy Platformy Obywatelskiej. Barbara Kudrycka sugerowała nawet Timmermansowi spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim. Gorzkie słowa prawdy o unijnych technokratach wygłosiła natomiast eurodeputowania PiS Jadwiga Wiśniewska. „Solidarność unijna została zakopana razem z Nord Streamem na dnie Bałtyku . Opowiadacie się po stronie socjalistów, komunistów i lewaków ” - mówiła Wiśniewska.
Europosłanka PO Barbara Kudrycka pytała wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, czy nie sądzi, że lepiej byłoby, gdyby zamiast z ministrami polskiego rządu spotkał się z szefem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Według niej takie spotkanie mogłoby być bardziej skuteczne niż... kontakty ministerialne.
Zdaniem Kudryckiej protesty podczas tegorocznego lata w Polsce pokazały, że społeczeństwo nie wyzbyło się idei wolności i solidarności. Oceniła, że tysiące Polek i Polaków tłumnie protestowały w obronie niezależnego sądownictwa i przeciwko „zamienianiu demokracji w atrapę”.
Po Kudryckiej głos zabrał jej partyjny kolega, Michał Boni i od razu zaczął przekonywać, że dziś rządzący „wyrzucają Polskę z Europy”, po czym zaczął... dziękować Timmermansowi.
- Dziś jest rocznica Sierpnia ’80, kiedy porozumienia gdańskie podpisywał Lech Wałęsa, teraz opluwany przez rządzących Polską, a to przecież „Solidarność” Wałęsy przyniosła Polsce wolność, niepodległość i demokrację. Dziś rządzący zawłaszczają hasło „Solidarności”, ale tak naprawdę niszczą polską wolność i solidarność, wyrzucają Polskę z Europy i podważają fudnamenty demokracji. Dziękuję przewodniczącemu Timmermansowi za pańską cierpliwą gotowość do dialogu z rządem polskim, obiektywną ocenę systemowego zagrożenia praworządności w Polsce, jaką pan przedstawił w imieniu całej UE. Nie jest pan sam, co było tu już dzisiaj powiedziane. Są z panem miliony Polaków, którzy myślą podobnie i te dziesiątki tysięcy, które wyszły na ulice tego roku, także mnóstwo młodych ludzi w obronie Konstytucji, niezależności sądownictwa i niezawisłości sędziów w pięknych akcjach łańcucha światła. W czasach budowania „Solidarności” i w czasach walki o solidarność krzyczeliśmy na ulicach: nie ma wolności bez solidarności. Dziś krzyczymy: nie ma wolności bez praworządności – mówił Boni.
Na wspomnienie rocznicy Sierpnia ’80 zareagował eurodeputowany z Czech. Europoseł Zdechowski w skandaliczny sposób odniósł się do rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Stwierdził, że nie może w pełni uczcić tego dnia, bo w 1965 polski żołnierz strzelał do Czechów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Timmermans znowu w akcji. I wtedy głos zabrał Marek Jurek. Wystarczyło jedno zdanie
W wypowiedziach polityków (zwłaszcza lewicowych) nie brakowało bredni. Jeden z nich (z Niemiec) w swoich „mądrościach” obwieścił, że polski rząd został wybrany przez zaledwie 1/6 Polaków i nie mogą oni szantażować całej Unii Europejskiej. Z kolei polityk z Francji przekonywała, że w Polsce „brak demokracji”. Do dyskusji o sądach wrzucano nawet wątek Puszczy Białowieskiej, aborcji, wolności słowa...
W pewnym momencie jeden z niemieckich europosłów stanowczo zareagował na te wszystkie populistyczne hasła. Nie krył oburzenia i podkreślał, że w PE trwa nagonka na Polskę.
- W przeciwieństwie do mojego kraju, czyli Niemiec, Polska jest wolnym krajem – powiedział europoseł.
Cennego spostrzeżenia dokonał również wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki, przypominając, że w 2008 r. Komisja Europejska stwierdziła, że nie będzie ingerować w wewnętrzne sprawy Polski, tymczasem w tej chwili właśnie dochodzi do takiej ingerencji.
.@r_czarnecki: w 2008 r. KE stwierdziła, że nie będzie ingerować w wewnętrzne sprawy Polski, w tej chwili państwo to robicie@pisorgpl pic.twitter.com/J1OqI0nGoo
— TVP Info (@tvp_info) 31 sierpnia 2017
Gorzkie słowa prawdy pod adresem unijnych technokratów padły z ust europoseł PiS Jadwigi Wiśniewskiej, która podkreśliła, że Polska jest krajem demokratycznym, praworządnym i proeuropejskim.
- Solidarność unijna została zakopana razem z Nord Streamem na dnie Bałtyku opowiadacie się po stronie socjalistów, komunistów i lewaków - mówiła europoseł Wiśniewska.
.@j_wisniewska do @TimmermansEU: solidarność unijna została zakopana razem z Nord Streamem na dnie Bałtyku#wieszwiecej @pisorgpl pic.twitter.com/Ec0Al4lJqJ
— TVP Info (@tvp_info) 31 sierpnia 2017
.@j_wisniewska do @TimmermansEU: opowiadacie się po stronie socjalistów, komunistów i lewaków#wieszwiecej @pisorgpl pic.twitter.com/CBM8Pj5AHY
— TVP Info (@tvp_info) 31 sierpnia 2017