Już w najbliższą środę eurodeputowani będą głosować nad wyborem nowego wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego, który zajmie miejsce odwołanego niedawno Ryszarda Czarneckiego. Już wcześniej ustalono, że jego miejsce powinien zająć inny z polityków frakcji konserwatywnej - kandydatem PiS, które we frakcji EKR posiada dużą reprezentację, został prof. Zdzisław Krasnodębski. Tymczasem do głosowania przeciw kandydaturze Krasnodębskiego nawołują już politycy totalnej opozycji.
W najbliższą środę europarlamentarzyści będą głosować nad powołaniem nowego wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego, który zajmie miejsce odwołanego z tej funkcji 7 lutego Ryszarda Czarneckiego. Liderzy europejskich ugrupowań zdecydowali, że to stanowisko powinien zająć eurodeputowany z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, najlepiej Polak. Prawa i Sprawiedliwości. Kandydatem ze strony delegacji PiS został prof. Zdzisław Krasnodębski, a jego kontrkandydatką w obrębie frakcji - Belgijka Helga Stevens.
Totalna opozycja jednak już nawołuje do tego, aby eurodeputowani nie oddawali swojego głosu podczas środowej sesji PE na prof. Krasnodębskiego jako nowego wiceprzewodniczącego Parlamentu. Jego kandydaturę ocenili jako "prowokację".
Drodzy @MichalBoni @rozathun @LenaBobinska @WalesaMEP @elukacijewska nie głosujcie na Zdzisława Krasnodębskiego. To zła kandydatura. Nie dajcie sobie narzucić języka @pisorgpl
— Adam Szłapka (@adamSzlapka) 24 lutego 2018
IMO posłowie PO nie powinni popierać p.Krasnodębskiego na wiceszefa PE. Jego partia niszczy dorobek Polski w UE i łamie prawa opozycji w Sejmie uniemożliwiającej jej posłom chocby udział w pracach org. międzynarodowych. Głos za byłby dowodem akceptacji
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) 23 lutego 2018
Agnieszka @pomaska w Radiu ZET: Wystawienie prof. Krasnodębskiego jako kandydata na wiceszefa PE to prowokacja @pisorgpl. #GośćRadiaZET pic.twitter.com/bD15M4xg2F
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) 24 lutego 2018
Wszystko wskazuje na to, że jest to kolejna odsłona działań totalnej opozycji pod hasłem "ulica i zagranica".
7 lutego 2018 r. Ryszard Czarnecki został odwołany ze stanowiska wiceprzewodniczącego PE w związku z wywiadem dla naszego portalu, w którym komentował występ europosłanki PO, Róży Thun, w antypolskim filmie wyprodukowanym przez niemiecką telewizję publiczną. Była to sprawa precedensowa, ponieważ powodem do odwołania stała się wypowiedź europarlamentarzysty poza Parlamentem Europejskim i toczącą się tam debatą.
Co więcej, tuż przed głosowaniem nad wnioskiem o odwołanie Ryszarda Czarneckiego z funkcji wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego nagle zmieniono regulamin. W taki sposób, aby łatwiej pozbawić stanowiska polskiego polityka.