Polska broni tych wartości, na których ojcowie założyciele oparli całą ideę Wspólnoty - przekonywała dziś w programie "24 pytania" rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska. Zapowiedziała też, że nie "będzie zgody, aby ktoś narzucał nowe porządki europejskie".
Polska "oddala się od wartości europejskich" - przekonywał wczoraj hiszpański europoseł Juan Fernando Lopez Aguilar w czasie debaty w Parlamencie Europejskim nt. stanu praworządności w naszym kraju. Jak podkreślał: "Chcemy, by Polska wróciła do wartości Unii Europejskiej. UE nie jest obcym mocarstwem ani statkiem pozaziemskim".
- Nie wiem o jakich wartościach europejskich mówią europosłowie, m.in. hiszpański europoseł. Polska broni tych wartości, na których ojcowie założyciele oparli całą ideę Wspólnoty
- odniosła się do zarzutów Czerwińska.
- Kiedy Polacy wybrali konserwatywną większość, politycy europejscy powinni to uszanować. Panuje ideologia lewicowa. Stara się nam narzucić siłą lewicowy dyktat - przekonywała w Polskim Radiu 24.
Przyznała, że w pierwszej kolejności politycy PiS są zobowiązani wobec Polaków, wyborców. - Nie będzie naszej zgody, aby ktoś narzucał nowe porządki europejskie. Na pewno się temu dyktatowi nie poddamy. Jeśli europoseł z Hiszpanii upomina Polskę, powinien przypomnieć sobie pierwotną tożsamość Unii Europejskiej - oceniła gość red. Doroty Kani.
Dopytywana o to, czy dla Prawa i Sprawiedliwości polityka historyczna dalej będzie miała kluczowe znaczenie, Czerwińska przyznała, że „bardziej adekwatne jest określenie „świadomość historyczna””.
- Uważamy, że konieczne jest odkłamywanie historii. Znajomość historii przydałaby się właśnie europdeputowanym w Parlamencie Europejskim. Wszystkie ataki na Polskę mają szansę na powodzenie, właśnie dlatego, że nie zna się naszej historii
- podsumowała.