Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Karski o przyszłości PiS w europarlamencie. I kulisach działań w Brukseli

- Nie ma jakiegoś "kordonu sanitarnego" wokół PiS w Parlamencie Europejskim. Jest miejsce na różnorodność, jest miejsce na zgłaszanie pozytywnych programów. Nie ma co na siłę budować pewnych konstrukcji, które na danym etapie nie wydają się potrzebne. Kiedyś PiS było w EPL, natomiast stworzyliśmy nową jakość z brytyjskimi konserwatystami, do tego przystąpili przedstawiciele szeregu innych europejskich partii politycznych i to jest ta formuła, w której doskonale udaje nam się pracować - powiedział portalowi Niezalezna.pl eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, kwestor Parlamentu Europejskiego, prof. Karol Karski. Rozmowę przeprowadziliśmy podczas konwencji programowej PiS w Katowicach, która dzisiaj się rozpoczęła.

Karol Karski
Karol Karski
fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

- Jesteśmy członkiem Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. To ugrupowanie, które zrzesza ponad 15 grup narodowych i ma pewien program, pewne tradycje. W Europejskiej Partii Ludowej jest PO i PSL i tam się rozwijają

- powiedział w rozmowie z portalem niezalezna.pl eurodeputowany PiS, Karol Karski, zapytany o to, czy PiS rozważa zmianę frakcji w europarlamencie np. na EPL. Takie spekulacje pojawiły się swego czasu w mediach.

PiS jest po majowych wyborach jedną z największych sił partyjnych w Parlamencie Europejskim, jednak pozostaje w jednej z najmniejszych frakcji PE - Europejskich Konserwatystach i Reformatorów. Według medialnych doniesień, nie pozostawało to bez znaczenia przy braku poparcia dla Zdzisława Krasnodębskiego jako wiceprzewodniczącego europarlamentu.

Karol Karski zaznaczył, że "z kolei następnego dnia rano został przez aklamację, jednogłośnie wybrany na kwestora PE".

- To pokazuje, że nie ma tu jakiegoś "kordonu sanitarnego" wokół PiS. Jest miejsce na różnorodność, jest miejsce na zgłaszanie pozytywnych programów. Nie ma co na siłę budować pewnych konstrukcji, które na danym etapie nie wydają się potrzebne. Kiedyś PiS było w EPL, natomiast stworzyliśmy nową jakość z brytyjskimi konserwatystami, do tego przystąpili przedstawiciele szeregu innych europejskich partii politycznych i to jest ta formuła, w której doskonale udaje nam się pracować

- stwierdził w rozmowie z niezalezna.pl eurodeputowany.

- To jest dopiero początek kadencji wszystkich instytucji unijnych, chcemy merytorycznie wnosić wkład w rozwój UE, w jej usprawnianie. Ten PE jest nieco wzmocniony ugrupowaniami antyeuropejskimi, które chciałyby UE zniszczyć. My opowiadamy się za utrzymaniem Unii, ale także za ulepszaniem UE (...) Historia UE to ciągłe usprawnienia swojego funkcjonowania. Unia Europejska to dynamika, ciągła zmiana, ścieranie się różnych poglądów. Ważne, żeby były to poglądy pozytywne na nasz rozwój, współpracę i na to jesteśmy nastawieni razem z innym proeuropejskimi ugrupowaniami

- dodał Karol Karski.

W ostatnich dniach media informowały o liście, który do przedstawicieli niektórych frakcji w Parlamencie Europejskim rozesłał przewodniczący Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, Luca Visentini. Miał on domagać się zablokowania wyboru Elżbiety Rafalskiej na przewodniczącą europarlamentarnej komisji ds. zatrudnienia i spraw socjalnych.

- Najlepszym komentarzem jest list przewodniczącego NSZZ "Solidarność", Piotra Dudy, który wskazał, że osoba, która to napisała, jest urzędnikiem jednej z europejskich central związkowych, nie było to pismo z nikim konsultowane. [Visentini] jest to osoba nie mającą żadnej mocy sprawczej w tym zakresie. Gdzie się konie kuje, jakaś żaba łapę podstawiła. Jeszcze bardziej dezawuujący ten list jest fakt, że pani poseł Rafalska nie była rozważana na to stanowisko. To jest może chęć zbudowania wizerunku przez kogoś, kto do tej pory nie był rozpoznawany

- stwierdził europoseł Karski.

Zapytany o to, czy rozważane są nominacje polityków PiS na inne stanowiska w prezydiach komisji Parlamentu Europejskiego, Karol Karski odpowiedział:

- EKR ma prawo do obsadzenia przewodnictwa dwóch komisji - komisji ds. zatrudnienia oraz komisji budżetu. Także mamy prawo do miejsc w prezydiach poszczególnych komisji jako wiceprzewodniczący, w tym także jako pierwsi wiceprzewodniczący. Nie chcę niczego wyprzedzać przed decyzjami polskiej delegacji w EKR i samego EKR. W najbliższym tygodniu odbędzie się prezydium EKR, które te nominacje będzie zgłaszało.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Karol Karski #Parlament Europejski #Europarlament #Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy

redakcja