Szef frakcji EKR Ryszard Legutko (PiS) napisał kolejny list do szefa PE Davida Sassolego ws. wypowiedzi wiceprzewodniczącej PE Katariny Barley. Informuje w nim, że Barley nie przeprosiła ani nie wycofała się ze swych słów, dlatego zamierza on poruszyć sprawę na Konferencji Przewodniczących PE.
W liście, który widziała, Legutko przypomina Sassolemu, że minęły już dwa tygodnie, odkąd poruszył kwestię uwag wiceprzewodniczącej Katariny Barley w liście do niego i na posiedzeniu Konferencji Przewodniczących. Jak podkreśla, od tego czasu nie dotarły do niego żadnego informacje o działaniach w tej spawie.
"Nie zostałem też powiadomiony o przeprosinach za obraźliwe komentarze ze strony pani Barley ani o wycofaniu się z tych słów" - informuje polski europoseł.
"Gdy zaistniały okoliczności, które doprowadziły do wszczęcia postępowania na podstawie art. 21 (regulaminu PE - PAP) przeciwko wiceprzewodniczącemu (Parlamentu Europejskiego) Ryszardowi Czarneckiemu w 2018 r., sprawa została rozpatrzona bardzo szybko. Kwestia ta została poruszona na Konferencji Przewodniczących 18 stycznia tamtego roku, a po rozmowach z p. Czarneckim i p. (europosłanką Różą) Thun odbyło się głosowanie na kolejnym posiedzeniu Konferencji Przewodniczących w dniu 1 lutego"
- przypomina w liście Legutko.
"Dlatego z przykrością informuję, że mam obowiązek poruszyć ten temat na posiedzeniu Konferencji Przewodniczących i zwrócić się o formalne głosowanie w sprawie wszczęcia postępowania przeciwko pani Barley na podstawie art. 21 Regulaminu" - podsumowuje w liście.
Konferencja Przewodniczących odbędzie się w PE w czwartek. Zrzesza ona szefów największych frakcji oraz przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
To drugi list, jaki delegacja PiS napisała do Sassolego w sprawie słów Barley dotyczących Polski i Węgier z wywiadu dla radia Deutschlandfunk. W liście z 5 października europosłowie PiS wskazywali, że doszło do złamania regulaminu PE, co uzasadnia jej odwołanie z funkcji.
Listy powstały w związku z wywiadem udzielonym 30 września radiu Deutschlandfunk przez Barley.
"W tym wywiadzie pani Barley, mówiąc w kontekście Polski i Węgier, powiedziała: "Wir muessen ihn aushungern finanziell". Słowo "aushungern", oznaczające "zagłodzić", jest nie tylko niestosowne lub bezmyślne: jest to podżegająca i prowokacyjna zniewaga wobec dwóch narodów, które zostały wygłodzone w żywej pamięci. Określenie "finanziell" nie może też umniejszyć szoku, z jakim jej oświadczenie spotkało się w Polsce, na Węgrzech i gdzie indziej"
- napisali europosłowie w liście z 5 października.