Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Owsiak dawniej chciał „gonienia dziadygów” z Republiki, dziś mówi o hejcie. Sakiewicz: To on rozpętał piekło

- To oni uruchomili kampanię nienawiści, to oni rozpętali piekło, oni użyli siły wobec Michała Rachonia, który zadawał kiedyś pytania. To Jerzy Owsiak mówił „gońcie ich”. To Jerzy Owsiak obwinia nas, kiedy to my wypełniamy nasz obowiązek. Nam nie wolno przestać pytać. Nie wolno nam dać się zastraszyć - powiedział Tomasz Sakiewicz, prezes TV Republika odnosząc się do fali hejtu, jaka spadła na niego w związku z akcją " "Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę".

Tomasz Sakiewicz
Tomasz Sakiewicz
screen - Telewizja Republika

Dziś żali się na hejt, w 2013 nawoływał do "gonienia dziadygów" z TV Republika

Jerzy Owsiak żali się na hejt, jaki ma wylewać się na niego w związku z akcją Klubów "Gazety Polskiej" "Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę". Warto jednak przypomnieć, że kilkanaście lat temu sam wyjątkowo mocno krytykował stację Strefy Wolnego Słowa za stawianie pytań dotyczących finansów tej fundacji oraz innych podmiotów takich jak Złoty Melon. 

"Jeżeli gdziekolwiek spotkacie Telewizję Republikę, gońcie dziadygów. To zła telewizja, zła, kolejna, która sączy tylko nienawiść, nienawiść, nienawiść"

– mówił Owsiak.

Jednocześnie fala hejtu wylała się na prezesa TV Republika. Sakiewicz otrzymuje szereg nienawistnych wiadomości. W jednej z nich czytamy: "Wasze media są zakłamane podobnie jak komunistyczne. Krzysztof Król i Adam Michnik mieli rację. Uważaj, zebyś nie skończył jak Petroniusz...". Szef Republiki odpowiedział: "Będę musiał ostatni esemes traktować poważnie".

Sakiewicz: "Sprawę będę musiał zgłosić na policję"

Sakiewicz skomentował kampanię nienawiści prowadzoną przeciw niemu na antenie TV Republika. 

"Gdyby Petroniusz nie popełnił samobójstwa, to by skończył w torturach. To jest wiadomość od człowieka, którego kojarzę, znam z imienia i nazwiska. Sprawę będę musiał zgłosić na policję. Wcześniej zgłaszałem na policję groźby pod kątem mojej rodziny. Oczywiście nie ustalono sprawcy – ktoś napisał, że posieka nas wszystkich i będzie potrawki sobie robił z moich dzieci. Coś nieprawdopodobnego. Władze mogły udawać, że tamte wiadomości są anonimowe. Wystarczy wejść na mój profil na X, żeby zobaczyć, ile jest gróźb. Za każdym razem mówią to samo: „Nie możemy ustalić sprawców” "

– powiedział.

Dodał, że fala hejtu przybrała na sile "po wpisie premiera Donalda Tuska, który wziął Jerzego Owsiaka w przedziwny sposób – w obronę przeciwko temu, żeby nie pytać, gdzie są pieniądze dla powodzian".

"Donald Tusk wziął nasze pieniądze, oddał Owsiakowi. Nagle zaczęła się fala. Ja o tym wczoraj wspomniałem w mediach społecznościowych i okazało się, że Owsiakowi grożą. [...] Kiedy nas atakują, kiedy nam i naszym rodzinom grożą, nie ma żadnych reakcji polityków. Tam z tego się robi pewne misterium. To znaczy nawet jeżeli jest to kompletny wariat. Oczywiście należy na wszystko reagować i nie wolno takich gróźb zostawiać – czy one są wobec mnie, czy wobec Owsiaka. Trzeba to zbadać. Sam fakt, że nam wolno grozić śmiercią, zamknięciem stacji. Politycy publicznie to mówią, że zamkną Republikę. Proszę sobie wyobrażać, że gdyby jakiś polityk PiS-u, powiedział, że zamknie TVN, jaki byłby wrzask na całym świecie. Oni sobie publicznie pozwalają na to, żeby mówić, że zamkną Republikę"

– podkreślił.

"Owsiak nawoływał do przemocy wobec naszych dziennikarzy" 

Dodał, iż "to, że oni w ogóle nie reagują na groźby zabicia mnie czy naszych dziennikarzy, to bardzo dużo mówi o sposobie debaty - tym bardziej, że ja zawsze nawołuję do tego, żeby rozstrzygać sprawy pokojowo, żeby dogadywać się, żeby nie powodować takiego napięcia, które może przerodzić się w przemoc". 

"Po stronie Jerzego Owsiaka mamy trochę inną sytuację. On nawoływał do przemocy wobec naszych dziennikarzy. [...] Jerzy Owsiak gardzi ludźmi, którzy nie wpłacają na niego pieniędzy. Ja nigdy nie pogardzałem ludźmi, którzy wpłacają Owsiakowi. Uważałem, że to są ludzie szlachetni, bardzo często zmanipulowani"

– oświadczył.

Sakiewicz ocenił także, że "to oni uruchomili kampanię nienawiści, to oni rozpętali piekło, oni użyli siły wobec Michała Rachonia, który zadawał kiedyś pytania".

"To Jerzy Owsiak mówił „gońcie ich”. To Jerzy Owsiak obwinia nas, kiedy to my wypełniamy nasz obowiązek. Nam nie wolni przestać pytać. Nie wolno nam dać się zastraszyć"

– podsumował.

 



Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl

#Tomasz Sakiewicz #hejt #Jerzy Owsiak

mm