Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skomentował zawieszenie dziennikarza Przemysława Babiarza przez kierownictwo rządowej neo-TVP za słowa o komunizmie. "To nie zwykła nadgorliwość neoprezesów" - stwierdził.
Podczas trwającej kilka godzin ceremonii rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu nachalnie promowano LGBT. Puszczono też utwór "Imagine" Johna Lennona. Uroczystość na kanale TVP Sport komentował dla widzów Przemysław Babiarz. "To jest wizja komunizmu, niestety" - powiedział. I za te słowa został zawieszony.
- Zawieszenie Przemysława Babiarza to nie zwykła nadgorliwość neoprezesów TVP, tylko realizacja agendy LGBT narzuconej przez Donalda Tuska - skomentował były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
To element walki z naszą chrześcijańską tożsamością - jak prowokacyjne zatrzymanie ks. Olszewskiego w Wielki Czwartek, zablokowanie wspierania organizacji kościelnych, które pomagają ofiarom przemocy, zdejmowanie krzyży z warszawskich urzędów, wymuszanie ustawy o związkach partnerskich czy wprowadzanie ideologii gender w szkołach.
"Tusk robi to z tak wielkim zaangażowaniem przy aplauzie niemieckich mediów (wystarczy sięgnąć do „Bilda” z niedzieli, który nazwał komentarz Babiarza skandalicznym), że wzbudza to zdziwienie nawet samego lewackiego środowiska w Polsce" - zakończył Ziobro.
Zawieszenie Przemysława Babiarza to nie zwykła nadgorliwość neoprezesów TVP, tylko realizacja agendy LGBT narzuconej przez @donaldtusk. To element walki z naszą chrześcijańską tożsamością - jak prowokacyjne zatrzymanie ks. Olszewskiego w Wielki Czwartek, zablokowanie wspierania…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) July 29, 2024