10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Zembaczyński oskarża PiS o "russkij mir", tymczasem fundacja o tej nazwie weszła do Polski za rządów PO

Nikt nie ma większych osiągnieć w prowadzeniu ruskiego miru niż Prawo i Sprawiedliwość - mówił z sejmowej mównicy podczas omawiania prezydenckiej nowelizacji ustawy o powołaniu komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński. Polityk wykazał się nie tylko brakiem elokwencji i merytoryki, ale najwyraźniej też wiedzy. To za czasów rządów Platformy Obywatelskiej w Polsce aktywizowała się fundacja o nazwie "Russkij Mir" - jedna z najpotężniejszych agend propagandy Kremla.

Witold Zembaczyński
Witold Zembaczyński
Sejm RP

We wtorek Sejm zajmuje się prezydencką nowelizacją ustawy o powołaniu komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów. O zmianach jakie chce wprowadzić Andrzej Duda pisaliśmy m.in. w tekście poniżej:

Projekt, którego założenia mają rozwiać zastrzeżenia Komisji Europejskiej, tak jak i pierwotna ustawa, spotkał się z ostrą krytyką polityków opozycji. Jednym z posłów, którzy zabrali głos podczas wystąpień był przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński, którzy zarzucił PiS-owi wprowadzanie czegoś, co na koncie ma Platforma Obywatelska.

Kiedy człowiek się zastanawia nad tym, czym są rosyjskie wpływy i co jest ich celem, to rzeczą oczywistą jest, że to jest sprowadzanie tak zwanego ruskiego miru i nikt nie ma większych osiągnieć w prowadzeniu ruskiego miru niż PiS. Bo to właśnie wy w jaskini na Nowogrodzkiej wykuliście tą prymitywną maczugę do zwalczania opozycji o nazwie Lex Tusk

– stwierdził Zembaczyński. Polityk wykazał się również szczytową dla środowiska KO elokwencją i merytoryką, i stwierdził: "jak chcecie w tej ustawie stosować środki zaradcze w postaci pozbawienia możliwości dysponowania środkami publicznymi, jak nie potraficie stosować środków zaradczych wobec własnej głupoty".

Russkij Mir na koncie PO

Co ciekawe, to za rządów PO aktywizowała się w Polsce fundacja Russkij Mir, jedna z najpotężniejszych agend propagandy Kremla. Fundacją zarządza Wiaczesław Nikonow – aparatczyk komunistyczny, w latach 1991–1992 zastępca szefa KGB, wnuk Wiaczesława Mołotowa. Polską edukację penetrowały też dwie inne agendy Kremla: Rossotrudniczestwo i Fundacja Gorczakowa. Początek i apogeum ich działalności to rządy PO, choć po zmianie władzy centralnej – dzięki wsparciu niektórych samorządów i uczelni wyższych – organizacje te jeszcze jakiś czas w Polsce funkcjonowały.

Jedną z pierwszych inicjatyw fundacji Russkiego Mira było sfinansowanie wycieczki dyrektorów polskich szkół do Moskwy w październiku 2010 roku. W styczniu 2011 roku Russkij Mir był sponsorem wyjazdu do Moskwy około 100 polskich wykładowców uniwersyteckich, zajmujących się nauką języka rosyjskiego. Zostali oni delegowani z Warszawy, Lublina i Słupska, gdzie fundacja Nikonowa otworzyła tzw. Centra Języka i Kultury Rosyjskiej. Co działo się w tych centrach?

Na przykład w rządzonym wówczas przez Roberta Biedronia Słupsku dzieci ze szkół podstawowych – zaproszone do takiego ośrodka – „wykorzystując elementy papieroplastyki, stworzyły przestrzenne aranżacje w kolorach flagi rosyjskiej”. Wcześniej „w ramach projektu finansowanego ze środków Fundacji Russkij Mir (...) kompozycją finalną były plakaty na tle barw flagi rosyjskiej”. W marcu 2017 roku grupa słupskich przedszkolaków świętowała w Centrum 80. urodziny bohaterki Związku Sowieckiego Walentiny Tierieszkowej, pierwszej kobiety w kosmosie i członka Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii ZSRS. 

Wpływ Russkiego Mira na środowisko akademickie nie poszedł na marne. Wystarczy wspomnieć choćby takie postacie jak Anna Raźny, do niedawna dyrektor współpracującego z Russkim Mirem Instytutu Rosji i Europy Wschodniej UJ. W maju 2014 roku – już po rosyjskiej inwazji na Ukrainę – podpisała ona list skierowany do prezydenta Rosji Władimira Putina z prośbą, aby bronił Słowian i chrześcijan przed „unioeuropejskim zepsuciem”. Raźny apelowała też o wyzwolenie się Polski i świata spod „militarnej globalizacji pod przywództwem USA”.

Z kolei w ramach działalności finansowanej przez Rossotrudniczestwo RONiK (Rosyjski Ośrodek Nauki i Kultury) gimnazjaliści z Milanówka oglądali w 2014 roku orędzie noworoczne Władimira Putina, a podczas „Dnia Zwycięstwa” 8 maja 2014 roku wysłuchiwali opowieści o „wojennym braterstwie broni narodów Rosji i Polski”. 

Polskie dzieci z innych szkół współpracujących z RONiK doświadczyły zaś takich atrakcji jak „zdjęcia na tle Flagi Państwowej Rosji i portretu Prezydenta [Putina]”, „prezenty od Dziadka Mroza przywiezione z Rosji”, uroczystość założenia Klubu Słowiańskiej Przyjaźni, podczas której śpiewano wspólnie rosyjską piosenkę „Słoneczny krąg”, lekcje o męstwie sowieckich wyzwolicieli Polski czy śpiewanie rosyjskich pieśni narodowych.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Sejm #komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich #Witold Zembaczyński