- Popieram całkowicie słowa ministra Przemysława Czarnka, który na to zareagował. Sędziom nie wolno prowadzić działalności, która może pozbawić pewnego przymiotu bezstronności, niezawisłości przy rozstrzyganiu pewnych spraw - powiedział podczas audycji w PR24, Michał Wójcik, odnosząc się do słów szefa MEiN Przemysława Czarnka, który stwierdził, że organizatorzy "Tour de Konstytucja" wykorzystali dzieci do akcji czysto politycznej.
Podczas sobotniej rozmowy w radio PR24 minister Michał Wójcik stwierdził, że nie podoba mu się, że podczas "Tour de Konstytucja" sprowadzane są dzieci. Zaznaczył, że "w Polsce od kilku lat pewna grupa sędziów - celebrytów, chce za wszelką cenę udowodnić, że pewna kastowość w ich charakterze jest trwale zakorzeniona" Jednocześnie zastrzegł, że nie dotyczy to wszystkich sędziów.
Odniósł się też do sytuacji, którą opisał portal wPolityce.pl opisujący jedno ze spotkań w ramach "Tour de Konstytucja", w którym wzięły udział dzieci z przedszkola.
- Takie rzeczy są szkodliwe przede wszystkim dla dzieci. Takie jest moje zdanie. Oczywiście można się tłumaczyć, że uczymy o konstytucji, ale jeśli się uczy o łamaniu konstytucji no to ma już to kontekst czysto polityczny
- powiedział minister Wójcik.
Na nagraniach z Dobczyc (Małopolska)na które powołuje się portal wPolityce.pl widać przemawiającego sędziego Waldemara Żurka, który mówi nie tylko o konstytucji, ale także o sytuacji Polski w Europie. Na plac wchodzi grupa przedszkolaków wraz z ich opiekunkami. Dzieci i przedszkolanki witane są gromkimi okrzykami. Dzieci otrzymują chorągiewki, panie z przedszkola egzemplarze konstytucji.
W środę szef MEiN Przemysław Czarnek poinformował, że zlecił wnikliwą kontrolę tej szkoły i tego przedszkola, z którego dzieci wzięły udział w "Tour de Konstytucja". W jego ocenie dzieci zostały wykorzystane w czasie happeningu politycznego.