"Uratowałem pieniądze, które leżały w OFE. Stracilibyście na tym, gdyby dalej tam leżały. Wszystkie Wasze pieniądze trafiły na Wasze indywidualne konta do ZUS-u i każdy może to sprawdzić" - tak na najnowszym nagraniu opublikowanym na Twitterze Donald Tusk przekonuje, co do słuszności swojej decyzji sprzed kilku lat. Jak zapewnia - "to była naprawdę BARDZO dobra decyzja". Skoro tak, to dlaczego, podejmując decyzję o reformie OFE, mówił, że pieniądze te nie są własnością Polaków?
Lider PO ma to do siebie, że kiedy trzeba odnieść się do rzeczy ważnych i istotnych - on milczy. Uaktywnia się wtedy, kiedy przypomina sobie, że dawno nie szczuł na rządzących, czy wtedy, kiedy wokół jego osoby jest już za cicho. Tak stało się również teraz.
Opublikował on w sieci wideo, na który w stylu lifestylowym "odpowiada" na rzekomo najczęściej wyszukiwane w Google frazy - te, gdzie widnieje jego nazwisko.
Najpierw pojawiło się mało istotne pytanie o wiek, ale chyba tylko po to, aby za chwilę przejść do tematu naprawdę drażliwego dla Polaków - tematu pieniędzy z Otwartych Funduszy Emerytalnych.
"Ile Tusk zabrał z OFE?" - brzmiało rzekome pytanie.
"Uratowałem pieniądze, które leżały w OFE. Stracilibyście na tym, gdyby dalej tam leżały. Wszystkie Wasze pieniądze trafiły na Wasze indywidualne konta do ZUS-u i każdy może to sprawdzić"
Tusk vs. Google pic.twitter.com/gYZTyGYhIY
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 2, 2023
Skoro tak, to warto przypomnieć, co w 2017 r. pisał główny analityk portalu Bankier.pl, właśnie na ten temat:
Dokładnie trzy lata temu – 3 lutego 2014 roku – obligacje należące do Otwartych Funduszy Emerytalnych zostały „przetransferowane” do ZUS-u i tam „umorzone”. Rząd Donalda Tuska zamienił dług jawny w dług ukryty i rozpoczął proces likwidacji kapitałowego filara emerytalnego. [...] Tego dnia z rachunków klientów OFE „wyparowało” 51,5% zgromadzonego kapitału, który został zamieniony na wirtualne zapisy w ZUS. Ta operacja przekształciła jawny dług publiczny Polski na przyszłe zobowiązania państwa wobec emerytów. Zmienił się też charakter tych zobowiązań z pisemnego kontraktu (obligacja) na niewiele znaczącą obietnicę, którą obecni lub przyszli politycy mogą zmienić w jeden dzień.
A jak tą decyzję tłumaczył wówczas sam Tusk? Właśnie tak:
My dzisiaj wiemy i chcę to powiedzieć bardzo głośno Polakom, bo niektórzy zbałamucić te myśli Polaków, mówiąc, że ktoś zabiera ich własność zmieniając ustawę o OFE. Te pieniądze nie są własnością Polaków. Gdyby nią były, to każdy mógłby te pieniądze sobie wycofać. Tak jak pieniądze w ZUS-ie nie są własnością Polaków.
Partia Otumanionych wyborców. pic.twitter.com/54laaik1w6
— Jarek (wytykacz) (@Wytykacz) August 2, 2023