Gdyby opozycja wygrała wybory parlamentarne to na czele tworzonego przez nią rządu więcej osób widziałoby Rafała Trzaskowskiego niż Donalda Tuska. Zdaniem 14,5 proc. respondentów powinna to być jednak osoba spoza polityki.
Uczestników sondażu SW Research dla rp.pl. zapytano, kto powinien stanąć na czele rządu, który stworzyłyby partie obecnej opozycji. Pytanie brzmiało: "gdyby opozycja wygrała wybory parlamentarne, kto - Pani/Pana zdaniem - powinien stanąć na czele tworzonego przez nią rządu?".
Największa liczba respondentów - 17,7 proc. - wskazała, iż szefem takiego rządu powinien zostać Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, polityk PO.
15,4 proc. ankietowanych uznało, że premierem takiego rządu powinien być szef PO Donald Tusk.
Zdaniem 14,5 proc. respondentów powinna to być osoba spoza polityki.
9,9 proc. ankietowanych uważa, że premierem takiego rządu powinien zostać Szymon Hołownia (lider Polski 2050).
4,4 proc. respondentów jest natomiast zdania, że szefem rządu tworzonego przez opozycję powinien zostać Władysław Kosiniak-Kamysz (szef PSL).
3,4 proc. ankietowanych widziałoby na czele takiego rządu Roberta Biedronia (Nowa Lewica). 1,9 proc. respondentów uważa, że rządem opozycji powinien kierować Adrian Zandberg (Razem). Zdaniem 1,3 proc. badanych szefem rządu opozycji powinien zostać Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica).
9,4 proc. respondentów oceniło, że szefem rządu opozycji powinien zostać inny polityk niż ci, wymienieni wyżej.
22,1 proc. respondentów nie miało zdania w tej kwestii.