- Uważam, że ten tandem - Donald Tusk i Rafał Trzaskowski - tego doświadczenia i młodości można połączyć i wydaję mi się, że po tej sobocie jesteśmy w sytuacji zupełnie zgoła innej niż jeszcze tydzień temu - powiedział poseł KO Dariusz Joński w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską w programie "Sygnały dnia" Radiowej Jedynki.
W sobotę podczas posiedzenia Rady Krajowej PO, Borys Budka zrezygnował z funkcji szefa PO, a z funkcji wiceszefów Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz. Następnie Donald Tusk i Borys Budka zostali wybrani na wiceprzewodniczących PO, a zadania przewodniczącego Platformy wykonuje od tego momentu Tusk, jako najstarszy wiekiem wiceszef partii. - Czy Rafał Trzaskowski może czuć się zawiedziony tym, co wydarzyło się w sobotę? Kilka dni wcześniej mówił o tym, że jeżeli Borys Budka ma zrezygnować z funkcji przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, to on chce powalczyć o stanowisko lidera - zauważyła Katarzyna Gójska. - Rozumiem, że po wielu godzinach negocjacji musiał schować swoje ambicje do kieszeni - dodała.
- Trudno mi powiedzieć, bo nie jestem członkiem Platformy Obywatelskiej, jakie były ustalenia i rozmowy. Rozumiem, że jeśli Donald Tusk wrócił, to było też porozumienie z Rafałem Trzaskowskim, bo tutaj nie mamy dwóch, tylko jest jeden kandydat, dzisiaj już pełniący obowiązki Donald Tusk
- mówił Dariusz Joński.
- Mogę jedynie z jednej strony pogratulować Donaldowi Tuskowi objęcia tej funkcji, ale też jestem pewien, że Rafał Trzaskowski przy tym zaufaniu społecznym, które ma, na pewno z polityki tej wielkiej nie odchodzi. Uważam, że ten tandem doświadczenia i młodości można połączyć i wydaję mi się, że po tej sobocie jesteśmy w sytuacji zupełnie zgoła innej niż jeszcze tydzień temu
- przekonywał polityk Koalicji Obywatelskiej.
Poseł KO ocenił, że "dzisiaj w moim przekonaniu wróciła nadzieja na zwycięstwo opozycji, na współpracę na opozycji i mówię też jako przedstawiciel Inicjatywy Polskiej". - Jutro będziemy mieli takie spotkanie z nowym przewodniczącym Donaldem Tuskiem. Donald Tusk zapowiedział, abyśmy poszukali w swoich programach to, co nas łączy, a nie to, co nas dzieli, połączyli się i poszli wspólnie do wyborów. To mi się podoba i z taką nadzieją idziemy jutro na spotkanie - wyznał.