Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Tusk jednym z współautorów powstrzymania dobrych reform. "4 czerwca to wyjątkowa data"

4 czerwca to wyjątkowa data z uwagi na wybory czerwcowe w 1989 roku, ale to też rocznica, w której Donald Tusk miał osobisty udział, czyli w obaleniu rządu premiera Jana Olszewskiego. Tusk był jednym ze współautorów powstrzymania dobrych reform dla Polski - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Jak dodał, data 4 czerwca jest symbolem tego, w jaki sposób postępuje Tusk.

Donald Tusk
Donald Tusk
Tomasz Jędrzejowski/Gazeta Polska

Szef PO Donald Tusk niedawno wezwał "wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie". We wpisie na Twitterze Tusk poinformował, że marsz ma się odbyć "przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską".

Podczas wtorkowej konferencji prasowej pytany był o to rzecznik rządu Piotr Müller. Jak podkreślił, 4 czerwca to wyjątkowa data w historii Polski z uwagi na wybory czerwcowe w 1989 roku. Ale - wskazywał Müller - 4 czerwca przypada także druga istotna rocznica, "w której Donald Tusk miał osobisty udział - czyli w obaleniu rządu premiera (Jana) Olszewskiego - pierwszego premiera, który został wybrany na ten urząd przez w pełni demokratyczny Sejm".

"I myślę, że to chyba jest najlepszy symbol tego, w jaki sposób postępuje Donald Tusk, bo wtedy, gdy była próba przeprowadzenia głębokich reform państwa na początku lat 90. (...), gdy był realizowany proces dekomunizacji, jednym ze współautorów powstrzymania tych głębokich, dobrych reform dla Polski był Donald Tusk"

– powiedział rzecznik rządu.

Müller - na pytanie, czy wybierze się na marsz organizowany przez lidera PO - odparł: "Żartobliwie mówiąc, cieszę się, że Donald Tusk organizuje w 4-lecie objęcia przeze mnie funkcji rzecznika rządu - bo (to) też 4 czerwca - marsz". Wyraził również nadzieję, że "też uzyska odpowiednie pozdrowienia na tym marszu".

W poniedziałek podczas spotkania z mieszkańcami Tarnobrzegu Tusk pytany był przez jednego z uczestników o "wyjaśnienia w sprawie obalania Jana Olszewskiego".

"Wiecie, że w telewizjach prawicowych, czy portalach, zawsze jak jest 4 czerwca, to się przypomina odwoływanie rządu Jana Olszewskiego. Chcę tu powiedzieć i ciekaw jestem, czy publicznie pan prezes (Jarosław) Kaczyński zaprzeczy. Nikt mi tak często nie mówił tak złych rzeczy o rządzie Jana Olszewskiego jak Jarosław Kaczyński właśnie wtedy, w tym roku, kiedy odwoływaliśmy rząd Jana Olszewskiego. Mówił to także publicznie o Olszewskim, jako o bardzo zapiekłym polityku, który nie jest zdolny do żadnego, najmniejszego porozumienia" - twierdził Tusk.

Według Tuska, "rząd Jana Olszewskiego był rządem mniejszościowym i bardzo nieudolnym pod każdym względem". "Osobiście ceniłem Olszewskiego z lat działalności opozycyjnej za komuny. Był szlachetnym człowiekiem. Nie nadawał się na stanowisko premiera i to nie była odosobniona opinia" - powiedział też Tusk.

Rząd Olszewskiego nie miał większości parlamentarnej i został odwołany przez Sejm w nocy z 4 na 5 czerwca 1992 r. w ramach - jak to zaczęto określać później w publicystyce - tzw. nocnej zmiany lub nocy teczek, po zrealizowaniu uchwały lustracyjnej z 28 maja. Zobowiązywała ona ówczesnego szefa MSW Antoniego Macierewicza do ujawnienia listy polityków figurujących w archiwach MSW jako konfidenci komunistycznych służb specjalnych.

4 czerwca 1989 r. to rocznica częściowo wolnych wyborów do Sejmu i Senatu.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

#Donald Tusk #4 czerwca

bm