Umowa koalicyjna podpisana, choć sami liderzy widzą, jak wiele dzieli ich środowiska. Świadomy tego jest Donald Tusk, który – chcąc podtrzymać rozbudzone nadzieje – uderza w znane, bezpieczne dla niego i potencjalnej koalicji tony.
Totalny anty-pis – bezpiecznie i skutecznie
Skoro w kampanii miliony dało się przekonać, że celem nadrzędnym dla dobrobytu państwa jest odsunięcie PiS od władzy, dlaczego tego nie kontynuować? Niewykluczone, że któryś ze współpracowników Tuska postawił takie pytanie. Tłumaczyłoby to kolejny wpis w mediach społecznościowych.
„Tych, którzy łamali zasady, reguły i naruszali Konstytucję, czeka kara, nie nowe stanowiska. To fundament nowego porządku”
- pisze Tusk.
Czym są zasady i reguły? Co lider PO rozumie przez „karę”? Nie wiadomo. Ale przecież nie chodzi o to, by było wiadomo.
Niedopowiedziane wpisy niestety (dla Tuska) są o tyle ryzykowne, że szybko mogą ośmieszyć autora. Tak się stało i tym razem:
Kto w takim razie będzie kandydatem Koalicji Chaosu na premiera, skoro nie Pan?
— Oskar (@Szafarowicz2001) November 12, 2023
Czyli nie będzie Pan Premierem?
— OstatniaProsta (@xOstatniaProsta) November 12, 2023
Zatem, co robią w waszych szeregach ludzie związani z PZPR, którzy lata temu nagle się przefarbowali i… z komunistów zmienili się w demokratów? To tak, jakby faszysta nagle został Żydem. Domagam się konsekwencji, a nie wpisów i działań dla półgłówków, którzy uwierzą we wszystko,…
— Łukasz Kulpa (@lukasz_kulpa) November 12, 2023
Nowy porządek - 13 ministrów i wiceministrów z lat Pana rządów usłyszało już zarzuty.
— Oskar (@Szafarowicz2001) November 12, 2023
Standardy pic.twitter.com/4DiGmAWhGP
Szykujcie się, Tusk zapowiada karę. Nowy porządek, nowy ład. pic.twitter.com/qgr8GBTylE
— MirAS (@Mir__AS) November 12, 2023
Czyli Karpiński zostaje w areszcie?
— Pontius Renatus (@PontiusRenatus) November 12, 2023