Rafał Trzaskowski wśród przedwyborczych obietnic miał te dotyczące nowych parkingów dla mieszkańców stolicy. Tymczasem, przy nowej linii metra M2 na Targówku zamiast planowanych wielopoziomowych parkingów P+R będzie... jeden tymczasowy przy urzędzie dzielnicy.
Przy nowej linii metra na Targówku miały powstać wielopoziomowe parkingi. Przy ostatniej stacji Bródno planowany był P+R na około 475 miejsc postojowych dla samochodów i 116 miejsc do parkowania dla rowerów. Tymczasem – jak poinformował rzecznik ZTM Tomasz Kunert - dopiero w tym roku "Zarząd Transportu Miejskiego planuje uzyskanie dla tej inwestycji Decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia". Dodał, że na postanowienie organu został sporządzony "Raport oceny oddziaływania na środowisko" i trwa postępowanie.
Jednak ZTM już przed kilku laty zapowiadał, że Decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia miała być w 2021 r.
- Kolejny P+R miał powstać przy stacji metra Targówek. Jednak zamiast planowanego wielopoziomowego parkingu będzie tymczasowy. Będzie usytuowany na placu koło urzędu dzielnicy – przekazał Kunert. Przyznał, że "plan miejscowy zakłada wybudowanie docelowego parkingu kubaturowego, obecnie w budżecie miasta nie ma środków na jego realizację".
- Parkingi, to obietnica obecnego prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego jeszcze z kampanii wyborczej
– przypomniała radna Targówka, rzeczniczka stołecznego PiS Marta Borczyńska.
Zwróciła uwagę, że z metra na Targówku, korzystają nie tylko mieszkańcy dzielnicy, ale także osoby z Białołęki, a także Ząbek, Marek.
- Oni przyjeżdżają swoimi samochodami i chcieliby je gdzieś zostawić. Niestety parkują na miejscach pod blokami zastawiając miejsce naszym mieszkańcom
– mówi Borczyńska.