10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Rosjanie wiedzieli, że ekipa Tuska nie chciała amerykańskiej tarczy antyrakietowej? Nowy odcinek „Resetu”

Już dziś o godzinie 21:30 na antenie TVP trzeci odcinek serialu dokumentalnego "Reset". Jak zapowiadają jego twórcy - prof. Sławomir Cenckiewicz oraz red. Michał Rachoń, odcinek pt. "Waszyngton - gra na czas" będzie poświęcony amerykańskiej perspektywie polityki "resetu". Rąbka tajemnicy dotyczącego szczegółów, twórcy uchylili podczas wieczornej rozmowy z red. Katarzyną Gójską w programie "W Punkt".

Sławomir Cenckiewicz, Michał Rachoń, Katarzyna Gójska
Sławomir Cenckiewicz, Michał Rachoń, Katarzyna Gójska
Zrzut ekranu (Telewizja Republika)

Dziś rano na naszym portalu ukazał się tekst red. Michała Rachonia oraz prof. Sławomira Cenckiewicza, w którym ujawniono kolejną już notatkę dot. wizyty Donalda Tuska w Moskwie w lutym 2008 roku. To tam miała odbyć się rozmowa o rozbiorze Ukrainy. Ale na ten temat więcej przeczytają Państwo w artykule poniżej: 

"Dlaczego z tej rozmowy sporządzono kilka notatek...?" - zapytała swoich dzisiejszych rozmówców red. Katarzyna Gójska. 

"Można powiedzieć, że mamy tu do czynienia z pewną gradacją. Ta notatka, którą ujawniliśmy dziś na portalu Niezalezna.pl jest najlepsza, jest najbliżej prawdy, choć i tak jej nie oddaje w całości" 

– ocenił prof. Sławomir Cenckiewicz, który wskazuje, że autor notatki - Zbigniew Rzońca, funkcjonariusz SB opisuje tą rozmowę Tuska z Putinem na kilku stronach, ale nie ukazuje wątku rozbioru Ukrainy jako wątku kluczowego.

Zdaniem prof. Cenckiewicza, nie sporządzono jednej, a kilka notatek z tego spotkania, gdyż było w tej sytuacji wiele kwestii trudnych do opisania. 

"Myślę, że podstawową kwestią był dylemat, jak te rozmowy o rozbiorze Ukrainy opisać dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Gdyby się zdobyli na prawdziwy opis tego spotkania, to pojawiłby się problem czy pytanie o sensowność calej reorientacji polityki zagranicznej - szczególnie wschodniej z Rosją, jako tym głównym partnerem, co Tusk zapowiadał już w 2007 roku. Wówczas ten plan resetu poległby kilka tygodni po jego publicznym ogłoszeniu..."

– stwierdził na antenie TV Republika.

Jak wskazuje - "kolejny problem to ten prawdziwy przebieg rozmów o tarczy antyrakietowej. To ma kilka aspektów... Putin miał rysować - podczas tych rozmów zasięg radaru czeskiego, co jest ważnym aspektem, bo czeski radar mial wyłapywać wszystkie rodzaje rosyjskich rakiet interkontynentalnych. To było dużym zagrożeniem".

"Putin podobno był o tym dobrze poinformowany... Najważniejszym problemem była jednak głębokość konsultacji, którą strona polska zaoferowała w tej sprawie Putinowi. Te notatki, które znamy są różnej treści. Rozwadniają mocno to napięcie między delegacją Polską a Putinem, a jednocześnie nie podkreślają tego, że polska strona idzie dalej w tych konsultacjach - niż jak się wydaje - Amerykanie proponowali stronie polskiej. Ten problem się pojawił, ale Putin tu zaczynał od tego, że ta tarcza i tak powstanie. A co ciekawe, luty 2008 roku to nie są jedyne konsultacje w sprawie tej tarczy..."

– mówił Cenckiewicz.

Red. Michał Rachoń wskazał w tym kontekście na postać Radosława Sikorskiego, szefa MSZ w rządzie Tuska.

"Sikorski był wielokrotnie pytany o to, że rozmowa z Rosją ws. tarczy, nie odbywała się chyba pod właściwym adresem. Sikorski używał wielokrotnie takich sformułowań, że my nie pytamy o zgodę, a o zdanie. Ten stan rzeczy jeszcze przed wizytą w Moskwie... Polscy dyplomaci przygotowując wizytę, piszą, że Rosjanie w momencie przyjazdu Tuska, wiedzą, że decyzja jest już podjęta. Polski premier wie doskonale, że Rosjanie są przekonani o tym,, że decyzja zapadła..."

– przyznał.

"Tusk daje Putinowi więcej niż Putin się spodziewał, że dostanie?" - dopytywała red. Katarzyna Gójska.

"Tusk, Sikorski otrzymali dokumenty, zanim się pojawili w Moskwie, jakie jest pole gry - jeszcze przed wizytą. W tych dokumentach napisano wprost, że Rosjanie są przekonani, że decyzja, co do tarczy została już podjęta - czyli, że tarcza będzie"

– brzmiała odpowiedź.

Wizyta Tuska w USA - o tym jest trzeci odcinek serialu "Reset"

"To właśnie wizyta w USA będzie tematem nowego odcinka. Miesiąc po wizycie w Moskwie, Donald Tusk leci do USA. Jest jeszcze jeden ważny aspekt - dopiero w kilka tygodni po rozmowach z Putinem, które przebiegały, tak jak przebiegały, ta ekipa formułuje swoje stanowisko względem USA, co jest samo w sobie kuriozalne..."

– ocenia Michał Rachoń.

Jak przypomnieli wspólnie - prof. Cenckiewicz oraz red. Rachoń, do listopada 2007, czyli czasów, kiedy Tusk i ekipa byli opozycją, temat amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce był przez wszystkich tych czołowych polityków Platformy Obywatelskiej krytykowany. Tusk, Sikorski, Bosacki, to tylko kilka z tych nazwisk, które wprost komentowały negatywnie właśnie ten pomysł.

"W marcu 2007 Sikorski pisał o tym, że Polacy są rozczarowani stosunkami z USA. Mówił o tym w kontekście "niepoważnej propozycji", co do tarczy. Nazywa to wszystko próbą wykręcania rąk" - przypomniano.

"Przecież Moskwa znała te sceptyczne stanowiska. To jest wygłaszane publicznie. Oni z tym wszystkim jadą do Moskwy. Dla Rosji jest to pewne - Polska nie chce tej tarczy, ale uznaje wszystko za agenturę amerykańską, również rząd Tuska i uznaje, że on się musi zgodzić, bo jest taki dyktat USA"

– ironizowali twórcy "Resetu".

Prof. Cenckiewicz przypomniał również, jak ekipa - właśnie na czele z Donaldem Tuskiem, nawet w oficjalnych, lecz nieopublikowanych dokumentach "rozróżniała kwestie bezpieczeństwa od obecności wojsk amerykańskich w Polsce".

"Sam fakt, że Amerykanie by tu byli, nie jest rozróżniany przez nich za jakikolwiek gwarant bezpieczeństwa. To jest pokrętna antylogika... To było szkodliwe. Nikt przy zdrowych zmysłach dziś nie powie, że obecność amerykańskiego wojska nie może być traktowana jako gwarant bezpieczeństwa Polski. To było jednak formalne stanowisko rządu polskiego w tamtych czasach"

– podkreślił.

Jak przyznał Michał Rachoń, konkludując - "teraz jesteśmy przyzwyczajeni, że amerykańskie wojska stacjonują w Polsce. Wtedy też powinny stacjonować".

"W dzisiejszym odcinku przypomnimy zapomniane słowa Tuska, gdzie mówił wprost, że on takiego punktu widzenia w kwestii polskiego bezpieczeństwa nie podziela..."

– ujawnił Rachoń.

Cała rozmowa w oknie poniżej:

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Michał Rachoń #Sławomir Cenckiewicz #Katarzyna Gójska #Polska #Telewizja Republika #"Reset" #serial #premiera

Anna Zyzek