Opozycja już zaczyna krytykować pomysł zniesienia immunitetów formalnych. Chodzi o projekt złożony dziś przez PiS do Sejmu, który zakłada zmiany konstytucji. Przeciwnikiem inicjatywy jest m.in. oskarżony o oszustwa przy realizacji i kontraktowaniu usług medycznych w warszawskiej klinice okulistycznej poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Neumann.
W czerwcu tego roku, poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski został zatrzymany przez policję za niebezpieczną jazdę na rowerze. Podczas kontroli okazało się, że od mężczyzny jest mocno wyczuwalna woń alkoholu. Polityk jednak, przed badaniem zasłonił się immunitetem poselskim.
Tego typu działania chce ukrócić Prawo i Sprawiedliwość, które złożyło w środę projekty zmiany m.in. konstytucji. Mają one ograniczyć immunitet zarówno parlamentarzystów, jak i sędziów. Ponadto PiS złożył projekt ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Zniesiony zostanie immunitet formalny, a pozostawiony będzie immunitet materialny.
Jak się jednak okazuje, nie wszyscy politycy dobrze przyjęli takie zapowiedzi. Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski stwierdził na przykład, że "z Prawem i Sprawiedliwością nigdy nie będziemy zmieniali konstytucji, bo z tym, którzy łamią konstytucję się jej nie zmienia".
"Nie można zmieniać konstytucji w jakimś określonym zakresie, bo to jest jak z puszką Pandory - raz otworzysz, a potem obudzisz się w miejscu i czasie, kiedy się okaże, że dotyczyło to czego innego i było zamachem na kogoś innego"
- dodał.
Przed zmianą broni się również oskarżony o oszustwa poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Neumann. W porannej rozmowie radia RMF FM także stwierdził, że z PiS konstytucji zmieniać nie będzie.
"Mogę mówić za siebie, bo jeszcze o tym nie rozmawialiśmy. Ja i w poprzedniej, i w tej kadencji nie widzę najmniejszego powodu, żeby siadać z PiS-em do rozmowy o zmianie w konstytucji. To jest kwestia powołania komisji konstytucyjnej, zmian w Konstytucji szerszej. Ja nie mam zaufania do tych osób w żaden sposób"
- powiedział na antenie polityk.
Zgodnie z konstytucją, immunitet formalny chroni posła lub senatora przed pociągnięciem do odpowiedzialności karnej bez zgody Sejmu lub Senatu. Obejmuje on wszystkie czyny popełnione przez parlamentarzystę, w szczególności czyny inne niż wynikające z wykonywania mandatu i rozciąga się na całe postępowanie karne.
Parlamentarzystę chroni też immunitet materialny - stanowiący, że nie może on być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu poselskiego (np. wystąpienia w parlamencie, sposób głosowania, zgłaszane inicjatywy ustawodawcze) - ani w czasie jego trwania, ani po jego wygaśnięciu.
Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (przy pełnej frekwencji jest to 307 głosów) oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.