Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Polityczna emerytura czy degradacja? Schetyna o kandydowaniu do Senatu: „Nowe rozdanie, także personalne”

"Nie odczuwam kandydowania do Senatu jako formy degradacji. Senat dla nas to symbol zwycięstwa politycznego sprzed czterech lat" - tak o dość nietypowych ruchach w jego ugrupowaniu politycznym mówił na antenie Polsat News były przewodniczący Platformy Obywatelskiej - Grzegorz Schetyna.

Grzegorz Schetyna
Grzegorz Schetyna
Fot. Tomasz Jedrzejowski/ Gazeta Polska

Schetyna, który od 1997 roku zasiada w Sejmie, w nadchodzących wyborach będzie kandydował do Senatu z okręgu we Wrocławiu.

Senat = degradacja?

B. szef PO został zapytany na antenie Polsat News czy kandydowanie do Senatu to jest forma politycznej degradacji.

"Nie odczuwam tego jako formę degradacji. Dlatego, że rozmawialiśmy długo z przewodniczącym Tuskiem i ustalaliśmy, w jaki sposób można tak napisać ten scenariusz współpracy i obecności, także mojej, w tej następnej kadencji, żeby to wzmacniało i dawało nową szansę i otwierało nowe możliwości"

– podkreślił Schetyna.

Jak dodał, każdy przewodniczący buduje "swoją ekipę, ma wizję na ustalanie drużyny parlamentarnej".

"Jest nowe rozdanie, także personalne. Ja to rozumiem. 26 lat jestem w Sejmie, więc to nie jest tak, że idę na polityczną emeryturę. Senat jest nowym doświadczeniem, ważnym i obiecuję, że naprawdę tam będzie poważna, dobra polityka i razem z Sejmem będziemy robić dobre rzeczy"

– wskazał poseł.

I jak stwierdził - "Senat to izba wyższa. Izba refleksji, zadumy, a dla nas symbol zwycięstwa politycznego sprzed czterech lat. Można i będziemy robić dobrą politykę w Senacie. Sejm jest kluczowy, najważniejszy to jest oczywiste, ale we współpracy z zwycięskim Senatem może więcej. I tak będzie w tej następnej kadencji".

A co z Kołodziejczakiem?

Schetyna został również zapytany o start lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka z listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu.

"To jest wielkie wyzwanie polityczne. To jest nowy projekt, ale bardzo ofensywny. Rozmawiałem z Michałem Kołodziejczakiem cztery lata temu, kiedy byłem przewodniczącym, kiedy budowaliśmy listy. Byliśmy bliscy porozumienia ws. jego startu z listy Koalicji Obywatelskiej"

– powiedział polityk.

"Przez cztery lata dużo się zdarzyło i myślę, że dlatego nasze środowiska są bliżej siebie, bo wiemy jakim zagrożeniem jest PiS i jakim wielkim zagrożeniem byłoby dla Polski zwycięstwo PiS w najbliższych wyborach. Dlatego jesteśmy razem, bo te wybory będą o wszystko"

– podkreślił.

"Wybory trzeba wygrać, trzeba zmobilizować wyborców na wsi i to jest rola Michała Kołodziejczaka. Jestem przekonany, że on to zrobi najlepiej" - rzucił były przewodniczący Platformy Obywatelskiej. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Grzegorz Schetyna #Polska #polityka #Platforma Obywatelska #Koalicja Obywatelska

az