Dlaczego na spotkania z politykami PO przychodzą wyłącznie starsi ludzie, a nie ma młodzieży - tego próbowała dowiedzieć się jedna z uczestniczek wydarzenia, w którym udział wzięli Bogdan Klich i Radosław Sikorski. "Próbowała" to najlepsze słowo w tej sytuacji, bowiem kobietę potraktowano jak powietrze.
Radosław Sikorski i Bogdan Klich uczestniczyli w spotkaniu z wyborcami w Krakowie. Jedna z uczestniczek tego wydarzenia postanowiła zadać pytania politykom, ale też organizatorom przedsięwzięcia. W pierwszym pytaniu zwróciła uwagę, że informacja o miejscu spotkania była dość słabo rozpropagowana i mogła być myląca, gdyż ona sama najpierw udała się w inne miejsce.
Najciekawsze było jednak drugie pytanie.
- Dlaczego na spotkania przychodzą ludzie starsi? Ja czekam, kiedy przyjdą młodzi
- stwierdziła pani Ewa, czym musiała mocno zirytować osoby siedzące przy głównym stole. Towarzysz Klicha i Sikorskiego rzucił bowiem tylko: "Nie odpowiadamy na to". To się nazywa ta liberalna "otwartość na ludzi"?
Radosław Sikorski, Bogdan Klich, spotkanie z wyborcami w Krakowie.
— Bambo (@obserwujesobie) November 27, 2022
„Nie odpowiadamy na to”. pic.twitter.com/oMWDrNQTbY