Rzecznik Platformy Obywatelskiej został zapytany na antenie Polsat News o koszty propozycji programowych PO, które są szacowane na około 100 miliardów złotych i skąd partia Donalda Tuska chce wziąć na to pieniądze. Polityk przekonywał, że "w samej Unii czeka na Polskę 700 miliardów". - PO pokazało, że potrafi zarabiać na wydatki budżetowe - mówił.
- Oczywiście pieniądze weźmiemy z budżetu, z podatków Polaków. Trzeba je rozsądnie wydawać - przekonywał. Redaktor prowadzący zauważył, że w budżecie nie ma takich środków. - Jest nadwyżka jeszcze nieujawniona przez premiera Mateusza Morawieckiego na 60 miliardów złotych, więc te pieniądze są - mówił. - Tusk sprowadził inflację do zera. Dbał o utrzymanie wydatków w ryzach. A dalsze rządy PiS oznaczają nie 100 mld wydatków, ale setki miliardów wydatków - dodał.
Grabiec odniósł się także do proponowanego przez PiS zwiększenia 500 + do 800 + od 1 stycznia 2024 roku. Chociaż przed chwilą przekonywał, że pieniądze w budżecie na propozycje PO są, to według niego na programy PiS ich nie ma. - Wszyscy mamy świadomość, że 800 plus jest grą przedwyborczą, że przed wyborami będzie głosowanie, a pieniądze może się znajdą w nowym roku, a może nie - przekonywał. - PiS nie ma na ten cel zabezpieczonych pieniędzy - tłumaczył.
Lekcja profesjonalnego kłamania od rzecznika Platformy Obywatelskiej @JanGrabiec:
— Daniel Wiszowaty (@DWiszowaty14) May 23, 2023
Grabiec: W budżecie jest nadwyżka, nieujawniona jeszcze przez Premiera Morawieckiego na 60 mld zł.
Też Grabiec, w tym samym programie nt. 800+: PiS nie ma na ten cel zabezpieczonych pieniędzy. pic.twitter.com/HzeUkiwOMl