"Zostaliśmy oszukani. Jeżeli ktoś mówi, że mechanizm łagodzenia będzie stosowany, to okłamuje opinię publiczną dlatego, że jest kampania wyborcza" - tak poseł Jacek Ozdoba mówił w programie "Michał Rachoń #Jedziemy" o przyjętym wczoraj pakcie migracyjnym. Polska ma być jego... beneficjentem? Polityk Suwerennej Polski ostrzega, by nie wierzyć Donaldowi Tuskowi.
Ministrowie finansów państw unijnych wczoraj ostatecznie zatwierdzili pakt migracyjny. Pakt ma kompleksowo regulować sprawy migracji w Unii Europejskiej, w tym kwestie związane z pomocą udzielaną krajom znajdującym się pod presją migracyjną.
Premier Donald Tusk w swoich wystąpieniach podkreśla, że Polska ma być... beneficjentem paktu migracyjnego. Dlaczego więc Zjednoczona Prawica krytykuje premiera? O to Michał Rachoń w programie "Michał Rachoń #Jedziemy" pytał Jacka Ozdobę z Suwerennej Polski.
Ozdoba stwierdził, że Tusk zaprzecza sam sobie.
Wszyscy musimy być świadomi, że to będzie ocena polityczna. Jeżeli KE uzna, że Polska musi przyjąć migrantów, to będzie to ocena polityczna. Tego praktycznie nie będzie można zablokować! Albo Polacy zapłacą albo przyjmą nielegalnych migrantów
Polityk Suwerennej Polski stwierdził, że jeżeli ktoś myśli, że Polacy będą mieli taryfę ulgową ze względu na przyjmowanie uchodźców z Ukrainy, to jest w błędzie.
- Zostaliśmy oszukani. Jeżeli ktoś mówi, że mechanizm łagodzenia będzie stosowany, to okłamuje opinię publiczną dlatego, że jest kampania wyborcza - powiedział Ozdoba. W ocenie posła Suwerennej Polski, premier Donald Tusk jest świadomy, że ten algorytm to decyzja polityczna, może być uznaniowa i to jest skrajnie na niekorzyść Polski.