- Jeśli coś zawalicie na jesieni, więcej nie będziemy robić festiwalu. […] Mało tego, jeśli ktoś nie pójdzie na wybory, dostanie ode mnie kopa w d***. Wszyscy idziemy na wybory, bo to jest nasz obowiązek - mówił Jerzy Owsiak do zgromadzonych na festiwalu Pol'and'Rock.
Rozpoczął się 29. Pol'and'Rock Festival, który w tym roku ma miejsce na Czaplinek-Broczyno. Na festiwalu muzycznym organizowanym przez Wielką Orkiestrę Świąteczej Pomocy nie obyło się oczywiście bez politycznych agitacji. Warto przypomnieć, że Jerzy Owiska jest zdeklarowanym wrogiem Prawa i Sprawiedliwości, a swoimi działaniami wielokrotnie wspierał totalną opozycję.
Pierwszymi gośćmi w ramach spotkań Akademii Sztuk Przepięknych byli: Jerzy Kryszak, Marek Dyjak i Grzegorz Kalinowski. Pierwszy z nic został osobiście zapowiedziany przez Jerzego Owsiaka. - - To osoba, która, tak jak i ja, mówi o tym, byśmy wreszcie powrócili do normalności - powiedział.
- Jeśli coś zawalicie na jesieni, więcej nie będziemy robić festiwalu. […] Mało tego, jeśli ktoś nie pójdzie na wybory, dostanie ode mnie kopa w d***. Wszyscy idziemy na wybory, bo to jest nasz obowiązek - przekonywał.
Polityczny atak kontynuował też Kryszak. - Prawdziwa bitwa zacznie się jesienią. To będzie prawdziwy dramat, jak zobaczycie tych wszystkich wysłanników prezesa. To będzie niesłychana bitwa, chyba najważniejsza od 30 lat - mówił. Aktor postanowił także pobawić się w eksperta na temat bezpieczeństwa, próbując "drwić" z białoruskiej prowokacji. - Widzę dwa helikoptery i widzę, że wojsko ich nie widziało - no to już jest temat na dzień dobry […]. Polityka mi się nie znudzi, dopóki tak się będzie działo. - mówił.
W tym roku Pol'and'Rock Festival wydaje się być jeszcze bardziej nastawiony na agitację polityczną niż normalnie, czego najlepszym dowodem jest liczba obecność polityków opozycji na wydarzeniu. Swoje przemówienia wygłoszą m.in. Katarzyna Lubnauer, Bartosz Arłukowicz, Michał Szczerba i Dariusz Joński.