W czasie pobytu w Areszcie Śledczym w Szczecinie, Stanisław Gawłowski nie mógł narzekać na brak kontaktu z bliskimi. Umożliwiał mu to klawisz Łukasz J., który w przeszłości należał do młodzieżówki PO. Usługi byłego strażnika więziennego nie ograniczały się jedynie do kontaktu z rodziną - grypsy polityka trafiały także do kancelarii mec. Romana Giertycha i dyrektora biura posła Sławomira Nitrasa.
Nitras jednak odcina się od tych stwierdzeń. W dniu, gdy przychylny Gawłowskiemu klawisz został skazany, zaprzeczył kategorycznie, aby jego ludzie mieli kontakt z Łukaszem J.
"Radio Szczecin znów kłamie. Wikła mnie w sprawę, z którą nie mam nic wspólnego Nie ma również nic wspólnego dyrektor mojego biura. Już jeden proces ze mną przegrali. Ludzie bez zasad i kultury zniszczyli szanowaną instytucje"
- zarzekał się polityk PO.
Karty na stół
Weryfikacje tych słów zapowiada dziennikarz Radia Szczecin, Gazety Polskiej i niezależna.pl Tomasz Duklanowski. Poinformował na Twitterze, że już jutro Nitras sam zobaczy związany z nim materiał dowodowy. "Ile było telefonów, smsów i MMS - pomiędzy dyrektorem biura poselskiego a klawiszem, który został skazany za przekazywanie grypsów od Gawłowskiego" - napisał Duklanowski.
No to panie @SlawomirNitras, jutro w Radiu Szczecin, pokażemy dowody. Ile było telefonów, smsów i MMS-pomiędzy dyrektorem pana biura poselskiego a klawiszem, który został skazany za przekazywanie grypsów od Gawłowskiego. pic.twitter.com/wq9H1Cl6r7
— Tomasz Duklanowski (@TDuklanowski) January 22, 2023
W rozmowie z niezależna.pl dziennikarz przyznał, że spodziewał się takiej gry ze strony polityka. "Poseł Nitras znany jest z różnych, agresywnych zachowań" - stwierdził Duklanowski. Przypomniał jak polityk "chwalił się kłamstwem", na temat kandydatki na prezydent Szczecina Teresy Lubińskiej. "Mówił, że kłamał z premedytacją, wiedział, że będzie musiał za to przeprosić i faktycznie za to przepraszał".
"Znamy go również z ataku na posłankę Arent z PiS, z ataku na działacza Pro-Life, tak że jest to chyba w tej chwili osoba wygodna Donaldowi Tuskowi, dlatego, że szef PO stosuje taką agresywną politykę, politykę konfrontacji"
- powiedział Duklanowski.
Dziennikarz zapowiada, że tym razem same słowa posła PO nie wystarczą. "Odpowiadamy materiałem, który stanowi dowody w sprawie. Wyrok w tej sprawie jest prawomocny. Materiał zebrany przez prokuraturę został uznany za wiarygodny i na jego podstawie klawisz więzienny został skazany" - wyjaśnia.
"Dyrektor biura pana Nitrasa kontaktował się wielokrotnie, w różny sposób z tym strażnikiem więziennym Łukaszem J., który z kolei przekazywał wielu osobom informacje od i do posła Gawłowskiego (..) Są bilingi dyrektora biura pana Nitrasa, są też informacje z aktu oskarżenia, które potwierdzają, że tych kontaktów było wiele. Jest cały szereg informacji, które zostały już odtajnione"
- przekazał.