Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Skandaliczna wypowiedź Nitrasa o sejmowych rywalach: „oni się rozpaśli” mówił też o… odpiłowaniu od stanowisk

Sławomir Nitras nigdy nie gryzł się w język, jeśli chodzi o wypowiedzi na temat polityków PiS, czy ich wyborców. Dodatkową zachętą do kolejnych skandalicznych wypowiedzi może być fakt, że władze jego partii nie wyciągają wobec niego konsekwencji. Tym razem Nitras poszedł o krok za daleko, komentując wygląd niektórych polityków. "Przecież im się już paski nie domykają, oni się wszyscy tak rozpaśli" - rzucił ostatnio w rozmowie w Radiu Zet. Na te słowa zareagował Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski, który złożył wniosek do Komisji Etyki o ukaranie Nitrasa.

Tomasz Jędrzejowski/Gazeta Polska

Sławomir Nitras na antenie Radia Zet był pytany, czy PO pogodziłaby się z PiS-em, gdyby to miało w jakiś sposób pomóc Polsce. Najpierw powiedział, że tak, ale następnie zaczął... obrażać polityków Zjednoczonej Prawicy, komentując ich wygląd.

Na uwagę dziennikarza prowadzącego wywiad, że „czasami nie jest winą kogoś, że wygląda, jak wygląda”, odpowiedział:

Pan mógł dotknąć rzeczy zasadniczej, im się jakieś geny pozmieniały w wciągu 8 lat rządzenia. I tylko taka ścisła dieta, a szczególnie odpiłowanie od publicznych stanowisk, może im pomóc […] to, że ktoś się zmienił tak fizycznie, jak oni się zmieniają, jest dowodem na to, że im się odkleiła rzeczywistość.
- mówił Nitras.

Niech pan zauważy, przepraszam, bo może to nieładne, przecież im się już paski nie domykają, oni się wszyscy tak rozpaśli. W sensie i fizycznym, i finansowym. Przecież tak nie można, no ludzie 

- mówił Nitras w Radiu Zet.

Niech pan zobaczy, jak Brudziński wygląda. Pamiętam go sprzed siedmiu lat: normalny, szczupły, fajny facet, nawet się potrafił ubrać 

- kontynuował.

Na uwagę Bogdana Rymanowskiego, który stwierdził, że „czasami nadwaga nie jest spowodowana przywilejami”, odparł:

„W przypadku Brudzińskiego, w przypadku pani Kempy nie mam najmniejszych wątpliwości”.

Niech pan zobaczy, jak się Czarnek zmienił. Przecież on jest dwa razy większy, niż był na tym fotelu 

- kontynuował Nitras.

Na te słowa na Twitterze zareagował przywołany Joachim Brudziński.

Od kilku tygodni jeden bardzo nieszczęśliwy i nadpobudliwy polityk, ciagle pociągający nosem, próbuje zaczepiać mnie i obrażać publicznie. Pewno liczy ten chłoptaś na moją nerwową reakcje. Ale reagować na jego zaczepki ma taki sam sens jak kopanie się z osłem

- odparł europoseł.

 Na skandaliczną wypowiedź Nitrasa zareagował także Jacek Ozdoba. Ten już nie był taki wyrozumiały i złożył wniosek do Komisji Etyki o ukaranie polityka PO.

W imieniu Solidarnej Polski składam wniosek do Komisji Etyki na skandaliczne wypowiedzi posła Nitrasa. Złośliwe uwagi co do wyglądu, problemów z otyłością to chamstwo. Debata polityczna w takim kształcie to dno

- napisał na Twitterze załączając zdjęcie pisma.

 



Źródło: niezalezna.pl,

#Sławomir Nitras #Platforma Obywatelska #totalna opozycja

Beata Mańkowska