Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Nitras mówił o „opiłowaniu” katolików. Przepraszać nie zamierza. „Nic złego nie powiedziałem”

Podczas trwającego od kilku dni wydarzenia Campus Polska Przyszłości, poseł KO, Sławomir Nitras, mówił o konieczności "opiłowania" katolików "z pewnych przywilejów". Dziś w Polsat News stwierdził, że za te słowa przepraszać nie zamierza, bo "nie powiedział nic złego".

fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska

Podczas Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie gościem zebranej młodzieży był marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Rozmawiał z nim poseł KO Sławomir Nitras, główny organizator Campusu. Potem obaj politycy odpowiadali na pytania młodzieży. Jeden z uczestników zadał pytanie o rozliczenie obecnej władzy po ewentualnym zwycięstwie obecnej opozycji, a także o doprowadzenie do realnego rozdziału Kościoła od państwa, wobec - jak mówił - nadmiernego dziś "sojuszu tronu z ołtarzem".

- Spokojnie, w perspektywie czasu dojdzie do ograniczenia roli Kościoła w państwie. Powiem więcej: uważam, że dojdzie za naszego życia, może nawet w tym pokoleniu do tego, kiedy katolicy w Polsce staną się mniejszością. Staną się realną mniejszością, nie mniejszością, że będzie kogoś innego więcej, ale nie będą większością. I muszą się z tym nauczyć żyć. I wtedy chyba to będzie w jakiejś realnej takiej społecznej proporcji - mówił Nitras.

- Ale dobrze, żeby stało się, to mówiąc uczciwie, w sposób niegwałtowny. Żeby to się stało w sposób racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty, ale na zasadzie: to jest uczciwa kara za to, co się stało, musimy was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego, że jeżeli nie, to znowu podniesiecie głowę, jeżeli się cokolwiek zmieni

 - dodał poseł KO. 

Dzisiaj o swoją niedzielną wypowiedź Sławomir Nitras był pytany na antenie Polsat News.

- Żeby było jasne, ja wcale nie chcę odpiłowywać nikomu głów i nie jestem przywiązany do tego słowa, to jest dynamika dyskusji (...) Ale proszę sobie zadać pytanie, czy np. polskie prawo rodzinne musi być kształtowane zgodnie z doktryną Kościoła katolickiego - mówił Nitras.

Pomimo krytyki, jaka spadła na Nitrasa po jego wypowiedzi o "opiłowaniu", polityk przeprosić za swoje słowa nie zamierza, bo jak twierdzi - "nie powiedział nic złego".

- Jeżeli komuś nie podoba się słowo "odpiłować", od przywilejów, powtarzam, to mogę użyć innego - dodał.

 



Źródło: niezalezna.pl, Polsat News

md