"A tymczasem szykuje mi się nowe postępowanie dyscyplinarne. Dostałem pismo od rzecznika dyscyplinarnego przy SA w Warszawie. Tym razem za wpisy na tt (Twitterze)"
– napisał w mediach społecznościowych sędzia Chmielewski. Jak dodał, "chodzi o wpisy dotyczące Bandy Trojga, Straży Granicznej i Morawieckiego. "W tym ostatnim przypadku muszę się pokajać, zamiast słowa "naziol" powinienem był użyć bardziej eleganckiego określenia "nazista" - stwierdził.
Chmielewskiemu chodzi o określenie z czerwca br., gdzie pod wpisem premiera RP Mateusza Morawieckiego, zamieścił komentarz "psychopatyczny naziol". Przypomniał o tym sędzia Jakub Iwaniec,
"Nawet nie wiem jak skomentować załączone wpisy sędziego z Warszawy... Może redaktorzy z Onet, OKO Press, czy Gazety Wyborczej odważą się skomentować te nieodpowiedzialne wybryki pana z Iustitii?
– napisał sędzia Iwaniec.
Nawet nie wiem jak skomentować załączone wpisy sędziego z Warszawy... Może redaktorzy z @OnetWiadomosci , @oko_press czy @gazeta_wyborcza odważą się skomentować te nieodpowiedzialne wybryki pana z Iustitii? pic.twitter.com/ItPL1vMMJn
— Jakub M. Iwaniec (@IwaniecKuba) August 4, 2023
To nie pierwszy taki atak
Warto dodać, że to nie jedyny skandaliczna działalność Chmielewskiego. Wcześniej za swoje upolitycznione zachowanie w grudniu 2021 roku został odsunięty od orzekania, a w styczniu 2022 zawiesiła go Izba Dyscyplinarna.
W listopadzie 2022 roku działacz Iustitii wrócił do orzekania na mocy decyzji Izby Odpowiedzialności Zawodowej, którą w jednoosobowym składzie podjęła sędzia Barbara Skoczkowska. Jak się jednak okazuje, nawet w obliczu dyscyplinarnego postępowania Chmielewski nie ma zamiaru odpuszczać działalności pseudo-politycznej, ponieważ otwarcie przyznaje, że... czeka na upadek obecnego rządu.
Dziękuję i też mam nadzieję, że się kończy.
— Krzysztof Chmielewski 🇪🇺🇵🇱🇩🇪🇺🇦🏳️🌈🚂🚃🚃 (@KChmielewski71) August 4, 2023