Nikt bardziej Polsce nie zaszkodził w ostatnich latach niż Radosław Sikorski swoją głupotą, a w zasadzie działalnością antypolską. Moim zdaniem sprawą powinna się zająć natychmiast prokuratura - powiedział redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz, komentując skandaliczną wypowiedź Sikorskiego o "rozbiorze Ukrainy".
Radosław Sikorski w trakcie rozmowy na antenie Radia Zet wypowiadał się na temat wojny na Ukrainie. W pewnym momencie polityk PO, były szef MSZ, został zapytany, czy wierzy w to, że rząd PiS myślał przez chwilę o rozbiorze Ukrainy.
Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i pomoc Zachodu, różnie mogło być
- odpowiedział Sikorski.
Tomasz Sakiewicz w TVP Info mówił, że wypowiedzi Sikorskiego to nie jest coś, nad czym można przejść do porządku dziennego.
Prokuratura powinna się zająć sprawą nawet, jeżeli to by była prawda. Ale powinna się tym zająć szczególnie dlatego, że wiemy, że to jest nieprawda. Ponieważ on (Sikorski - red.) celowo działa na szkodę Polski, na rzecz obcego mocarstwa, które ćwiczy, trenuje i przygotowuje atak również na Polskę i morduje naszych sąsiadów
- zauważył Sakiewicz.
O tym, że nie jest to przypadek, najlepiej świadczą jego poprzednie wypowiedzi uznane przez Departament Stanu za element rosyjskiej propagandy. Tylko co on jeszcze robi w Platformie? To jest jedna z kilku kluczowych osób w PO, kandydat na ministra spraw zagranicznych, który jest tubą rosyjskiej propagandy, będącej teraz najważniejszym elementem - oprócz działań militarnych - wojny na Ukrainie. I ten człowiek pretenduje do objęcia najważniejszych stanowisk w polskim rządzie już za kilka miesięcy. Można by apelować do Donalda Tuska, żeby się opanował, gdyby Donald Tusk był inny, ale obawiam się, że oni są z tego samego miejsca, z tych samych szantaży rosyjskich i z tej samej wiedzy Putina o tym, co wyrabiali, kiedy rządzili wcześniej
- podkreślił redaktor Sakiewicz.
Jak dodał, wypowiedzi Sikorskiego są ogromnym obciążeniem, bo nawet dla większości państw Unii Europejskiej jego wypowiedzi są skrajnie niebezpieczne.
Ponadto dają Rosji alibi do mobilizacji, do zwiększenia machiny wojennej, bo mówią: "proszę, zobaczcie, przyznaje to minister spraw zagranicznych, zostaliśmy zaatakowani przez największe państwa NATO, Stany Zjednoczone, więc musimy się bronić, wojna na Ukrainie to jest wojna obronna". Tak to Rosjanie przedstawiają, a dowody na to daje Radosław Sikorski
- powiedział Sakiewicz.
Jak dodał, jeżeli ktokolwiek zagroził bezpieczeństwu NATO w poważnym stopniu w ostatnich miesiącach, to właśnie Sikorski.
To on daje Rosjanom alibi do poszerzenia tej wojny, to on daje Rosjanom alibi do delegalizowania pomocy polskiej dla Ukrainy, to on straszliwie kompromituje Polskę w oczach międzynarodowych. A to, że Donald Tusk nie reaguje, wynika właśnie z tego, że oni mają problem, bo Sikorski wie tyle o Tusku, co Tusk o Sikorskim. To są skazańcy na jednej tratwie sczepieni łańcuchem, jeżeli jeden pójdzie pod wodę, to ściągnie drugiego, więc będą się chronić do końca. Tyle tylko, że będą robić to absolutnie kosztem Polski
- podkreślił.