10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Mariusz Kamiński był torturowany w więzieniu. Sąd umorzył postępowanie "z przyczyn formalnych"

Sąd Apelacyjny w Lublinie z przyczyn formalnych umorzył postępowanie dotyczące przymusowego leczenia i dokarmiania Mariusza Kamińskiego. Sam poseł, który był osadzony w więzieniu, uważa, że był torturowany poprzez próbę siłowego wprowadzenia sondy z jedzeniem do nosa, mimo skrzywionej przegrody.

Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

Informację o postanowieniu sądu przekazał sędzia Adam Czerwiński. Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżone postanowienie i umorzył postępowanie z przyczyn formalnych. „Z uzasadnienia wynika, że w sytuacji zwolnienia skazanego z zakładu karnego, bezprzedmiotowe stało się procedowanie tej sprawy” – sprecyzował sędzia Czerwiński. Zażalenie zostało złożone 19 stycznia br. przez obrońcę Mariusza Kamińskiego za pośrednictwem Sądu Okręgowego w Radomiu, który wcześniej wydał postanowienie o zastosowaniu przymusowego leczenia i karmienia.

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w związku z tzw. aferą gruntową. 9 stycznia br. policja zatrzymała obu polityków; później zostali oni osadzeni w zakładach karnych, gdzie prowadzili strajk głodowy. W końcu prezydent Andrzej Duda poinformował o wydaniu postanowienia o zastosowaniu prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy tego samego dnia opuścili zakłady karne.

Tak torturowano Mariusza Kamińskiego

O tym, jak wyglądało "przymusowe dokarmianie" Kamińskiego, w praktyce - tortury, sam poseł mówił w Telewizji Republika.

Jak państwo wiecie, sąd penitencjarny w Radomiu zarządził wobec mnie przymusowe dokarmianie. I przed południem doszło do zastosowania tej procedury. Przyjechał sędzia z sądu penitencjarnego i zarządził przymusowe dokarmianie, co jest dosyć drastycznym zabiegiem. Związano mnie pasami do łóżka, po czym przez nos usiłowano mi wsadzić sondę z pokarmem

– powiedział Mariusz Kamiński po tym, jak zwolniono go z zakładu karnego. "W końcu wsadzono mi pół metra takiej rury plastikowej do przełyku i wczoraj usiłowano złamać mój protest" - dodał poseł PiS. Zrobiono to, mimo skrzywionej przegrody nosowej Kamińskiego, co uniemożliwiało bezbolesne przeprowadzenie zabiegu.

O tym, że wobec Kamińskiego zastosowano tortury, wprost mówią politycy PiS i Konfederacji. 

Bez żadnego powodu człowiekowi, który ma pewne wady, jeśli chodzi o przegrody nosowe, wprowadzono rurę, co powodowało wielki ból i wiedząc, że za chwilę wyjdzie z więzienia została dokonana czynność przymusowego karmienia. To jest tortura i ludzie, którzy stosują takie metody, powinni odpowiedzieć za to i to nie jakimiś drobnymi karami, ale wieloletnimi karami więzienia

– ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Mariusz Kamiński #PiS #bezprawie Tuska

mk