To już 388 dni blokowania głosowania ws. immunitetu marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Licznik, jaki zamieszczony jest w portalu Niezalezna.pl, wskazywać musi coraz wyższe wartości. Tymczasem marszałek Senatu nie traci dobrego nastroju i o całą sytuację oskarża... prokuraturę.
W wywiadzie dla Polsat News marszałek Tomasz Grodzki pytany był, co dzieje się obecnie z wnioskiem prokuratury o uchylenie mu immunitetu. "Ja się nie boję głosowania. Pokazałem to wczoraj" - odpowiedział Grodzki, nawiązując do odrzucenia przez Senat wniosku senatorów PiS o odwołanie go z funkcji w związku ze skandaliczną wypowiedzią.
Wracając jednak do immunitetu - jeżeli Grodzki nie boi się głosowania, to dlaczego "licznik" wciąż wskazuje coraz więcej dni?
- To nie moja wina, że prokuratura Zbigniewa Ziobry, która jest wysuniętym ramieniem zbrojnym partii rządzącej, nie potrafi porządnie napisać wniosku. Odsyłaliśmy go do poprawki. Trzecia wersja, która jest w tej chwili oceniana, jest poprawiona, aczkolwiek prawnicy mają ciągle wątpliwości. Jeśli będzie dobrze napisana, skieruję ją - zgodnie z regulaminem - do komisji regulaminowej
- wypalił marszałek. Podkreślił też, że nie boi się odpowiedzialności, bo ma "pełne poczucie niewinności".
Uchylenia immunitetu marszałka Grodzkiego domaga się Prokuratura Regionalna w Szczecinie. Według tej prokuratury Grodzki, pełniąc funkcję dyrektora szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatora tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej, przyjął korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich.
Pod koniec października ub.r. Centrum Informacyjne Senatu informowało, że Senat nie zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu Grodzkiego. Wicemarszałek Bogdan Borusewicz poinformował śledczych, że postanowił pozostawić wniosek bez biegu, ponieważ nie został on poprawiony, o co wcześniej wnioskował Senat.
Według prokuratury "mimo uwzględnienia przez prokuraturę uwag Senatu", wicemarszałek Borusewicz "bezzasadnie pozostawił wniosek bez biegu, nie uzasadniając w piśmie skierowanym do prokuratury podstaw takiej decyzji".
W połowie grudnia ub.r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że prowadzi śledztwo ws. przekroczenia uprawnień poprzez pozostawienie bez biegu wniosku o uchylenie immunitetu Grodzkiemu. Również w grudniu ub.r. poinformowano o skierowaniu przez prokuratora generalnego do Senatu ponownego wniosku o uchylenie immunitetu marszałkowi Senatu.