Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Kolejne żale Migalskiego na wakacjach. Tym razem podpadli mu... kibice. "Smutne tłuścioszki"

Marek Migalski, który "zarabia tylko 1150 euro", wybrał się na wakacje na Maltę. Poprzednio na tego typu wypadzie nie spodobali mu się "źle ubrani Polacy". Tym razem padło na kibiców z Wielkiej Brytanii. - Smutne tłuścioszki żłopiące piwsko. Kibicowanie to często ucieczka przed świadomością nijakości własnej egzystencji - wyżalił się.

Marek Migalski wielokrotnie szokował swoimi opiniami na Twitterze. Nie inaczej było tym razem, gdzie postanowił zrelacjonować fragment swoich wakacji na Malcie. Nie spodobali mu się... kibice.

- Wczoraj w Valettcie widziałem grupki Brytoli oglądających jakiś mecz. Smutne tłuścioszki żłopiące piwsko. Kibicowanie to często ucieczka przed świadomością nijakości własnej egzystencji. Żyjemy czyimś życiem, bo własne jest nudne i nijakie. Emocjonalne pasożytnictwo. Smuteczek

- napisał, żyjąc życiem kibiców, którzy chcieli oglądać mecz, to go oglądali i raczej Migalskiemu nic do tego. 

Przy okazji, ciekawe co oglądali kibice, tym bardziej, że większość lig ma obecnie przerwę międzysezonową. Tak czy inaczej, dziwne, że Migalskiemu w ogóle przeszkadza oglądanie futbolu. Wszak w 2016 roku, podczas udanego dla Polaków Euro 2016, sam wrzucał tweety o tym, że ogląda mecze:

To nie pierwszy raz, gdy Migalski, który w 2019 roku bezskutecznie ubiegał się o mandat senatora z list Koalicji Obywatelskiej, postanawia oceniać zachowania innych ludzi. Zasłynął w przeszłości tekstem o... ubiorze Polaków na wakacjach. „Polscy faceci na wakacjach: białe „adidasy”, dżinsowe portki do kolan, biały/czarny/niebieski t-shirt. Banał wołający o pomstę do nieba. Ale oni uważają, że są ok. Ich żonki/partnerki też. Tylko Rusowie i Czesi ubierają się gorzej” - pisał na Twitterze. 

Jeszcze niedawno Migalski żalił się publicznie, że zarabia tylko 1150 euro. Jak widać, wystarczająco by organizować sobie wypady na Maltę...

Źródło: niezalezna.pl