"Co nam funduje ta władza? Przymus, kontrole, pogardę, czasami przemoc wobec polskich kobiet" - rzucił Donald Tusk, przewodniczący PO, podczas akcji zbierania podpisów pod projektem obywatelskim ws. refundacji in vitro. Chwilę po wypowiedzi o przemocy nazwał polskich rządzących "talibami znad Wisły". A przecież zaledwie kilka dni temu "zabłysnął" klasą, nazywając Jarosława Kaczyńskiego "Żydem". Zapraszamy do wzięcia udziału w naszej sondzie.
Kilka dni temu szerokim echem odbiła wypowiedź szefa Platformy Obywatelskiej podczas spotkania w Sępólnie Krajeńskim. Tusk, mówiąc o tym, co jego partia zrobi z mediami publicznymi, jeżeli przejmie władzę, użył dość nietypowe "porównania".
"Jeśli my przywrócimy normalną rolę telewizji publicznej, nie żeby mówili "Tusk jest geniusz, a Kaczyński Żyd", tylko żeby była znowu normalna telewizja publiczna, ludzie o różnych poglądach, debata, zobaczycie jak szybko istotna grupa dziś zaczadzonych propagandą, wróci do rozumnego, spokojnego myślenia"
- rzucił.
Skandaliczne, słowa Tuska, postanowił uderzyć w antysemicką nutę.
— Radosław Poszwiński (@bogdan607) November 10, 2022
Co to za porównanie i przeciwstawienie?
Tusk geniusz, Kaczyński Żyd pic.twitter.com/KhIMG6Iw7b
Dziś, na spotkaniu, które ma dać poczet akcji zbierania podpisów pod obywatelskim projektem dotyczącym refundacji procedury in vitro, lider "totalnej", pokusił się o kolejne, równie dziwne porównanie. Tym razem, zestawił polskich rządzących z... talibami! Nie byle jakimi, bo "znad Wisły".
"Co nam funduje ta władza? Przymus, kontrole, pogardę, czasami przemoc wobec polskich kobiet. Za tymi właśnie suchymi stwierdzeniami - rejestry ciąży, ograniczenie cesarskich cięć, decyzja Trybunału Pani Przyłębskiej, zakazująca dostępu do legalnej i bezpiecznej aborcji. Za tymi słowami kryją się naprawdę straszne rzeczy. Czas najwyższy, aby ci talibowie znad Wisły zostawili prawa kobiet, prawa dzieci, prawa polskiej rodziny do szczęścia, do bezpieczeństwa, do zdrowia, bo oni naprawdę nie mają żadnych kompetencji. Wydaje mi się też, że nie mają żadnych kwalifikacji moralnych w tej chwili, żeby zajmować się sprawami polskiej rodziny, polskich kobiet, polskich dzieci"
- ocenił, mówiący jeszcze kilka dni temu o jedności i solidarności Donald Tusk.
Najwyższy czas, aby ci talibowie znad Wisły zostawili prawa kobiet, dzieci i rodziny - do szczęścia, bezpieczeństwa, czy zdrowia. Oni nie mają ani kompetencji, ani kwalifikacji moralnych, żeby zajmować się tymi sprawami. @donaldtusk👇 pic.twitter.com/8qtv9UVh2L
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) November 18, 2022