"Nagle okazuje się, że mieli nie brać udziału w marszu, teraz idą w rządku, Szymon Hołownia, Kosiniak-Kamysz, inni liderzy będą w rządku, jak kaczuszki za Tuskiem iść. (...) Nie dogadali się na wspólne listy, ale mimo wszystko szukali teraz wymówki, jak złożyć Tuskowi hołd" - tak na temat uległej wobec Donalda Tuska opozycji - spoza Platformy Obywatelskiej - mówił dziś na antenie Radia Zet rzecznik rządu Piotr Müller. Czyżby wspólna lista wcale nie była tematem zamkniętym? Zapraszamy do wzięcia udziału w naszej sondzie!
Wszyscy pamiętamy, jak pod koniec kwietnia Szymon Hołownia oraz Władysław Kosiniak-Kamysz poinformowali, że podjęli decyzję o wspólnym starcie obu formacji w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Politycy zapowiedzieli powołanie wspólnego koalicyjnego komitetu wyborczego. Ten otrzymał nazwę "Trzecia droga".
Koalicja, w rzeczy samej, jest określana w przestrzeni publicznej jako "egzotyczny mezalians". Cóż, nie można się temu dziwić, gdyż oba te ugrupowania mają o wiele więcej różnic aniżeli wspólnych punktów zaczepienia.
Jak zapowiadali liderzy, chodzi przede wszystkim o zwycięstwo w wyborach po to, aby odsunąć od władzy Zjednoczoną Prawicę. "Trzecia droga", jak sama nazwa wskazuje, miała być - wedle pierwotnych zamysłów - nowym wytworem, niezwiązanym w żaden sposób z Koalicją Obywatelską, Lewicą czy resztą opozycji. Liderzy koalicji zapowiadali również, że osobiście nie będą uczestniczyć w marszu Tuska 4 czerwca. I na tych obietnicach się skończyło.
Wczoraj liderzy Polski 2050 i PSL zapowiedzieli, że... jednak wezmą udział w organizowanym przez szefa PO marszu. Tłem tej decyzji ma być rzekomo podpisanie przez prezydenta ustawy powołującej komisję ds. badania wpływów rosyjskich.
Szybką zmianę zdania Hołowni i Kosiniaka-Kamysza skomentował dziś w programie „Gość Radia Zet” rzecznik rządu - Piotr Müller.
Widzę deklaracje hołdu lennego wobec Donalda Tuska, bo to, co się dzieje w tej chwili, jeden z publicystów właśnie to tak nazwał. Nagle okazuje się, że mieli nie brać udziału w marszu, teraz idą w rządku, Szymon Hołownia, Kosiniak-Kamysz, inni liderzy będą w rządku, jak kaczuszki za Tuskiem iść
"To jest też informacja dla wszystkich innych, tak to Donald Tusk chce rządzić krajem, oni będą posłuszni wobec Donalda Tuska, a jak on był premierem, to wszyscy wiedzą co robił"
Skoro zmienili zdanie, co do uczestnictwa w marszu Tuska, może zmienią je też w kontekście jednej listy?