Małgorzata Zych, która jeszcze niedawno była kandydatką paktu senackiego opozycji, przeprasza prezydenta Rosji, Władimira Putina, mówiąc: "Przepraszam prezydenta Rosji Władimira Putina za nazwanie go zbrodniarzem wojennym. Nie zapadł wyrok Międzynarodowego Trybunału Karnego. Nie można potępiać drugiego człowieka, to może zrobić tylko Bóg".
Przewidywana jako kandydatka do Senatu z poparciem PSL w okręgu Stalowa Wola, Zych straciła tę rekomendację po kontrowersyjnych wypowiedziach. Prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, będąc pytany o relację kandydatów opozycji do Putina, odpowiedział, że jeżeli Zych nie potępi działań Putina na Ukrainie, "to nie będzie kandydatką". W odpowiedzi na to Zych określiła Putina mianem "zbrodniarza wojennym".
W swoim wcześniejszym oświadczeniu Zych wyraźnie potępiła działania Rosji w Ukrainie, twierdząc, że "brutalna agresja Rosji na Ukrainę" sprawia, że Putin jest "zbrodniarzem wojennym". Zych również zaznaczyła, że popierając PSL, podziela wartości tej partii, które obejmują m.in. poszanowanie zasad demokratycznego państwa prawa oraz godności ludzkiej, które są naruszane przez Rosję.
Jednakże decyzją sygnatariuszy paktu senackiego Zych została pozbawiona rekomendacji. W odpowiedzi na to Zych opublikowała kolejne oświadczenie, w którym stwierdziła, że nie jest zgodne z wartościami demokratycznego państwa prawa oraz wartościami chrześcijańskimi nazywanie obecnie prezydenta Rosji Władimira Putina "zbrodniarzem wojennym”. Dodała też, że "nie można także potępiać drugiego człowieka, bo może to zrobić tylko Bóg. Każdy człowiek, dopóki żyje, ma prawo do nawrócenia i zbawienia. Dlatego, aby mieć czyste sumienie, przepraszam prezydenta Rosji Władimira Putina za nazwanie go w swoim oświadczeniu z 30 sierpnia zbrodniarzem wojennym".
Zych przypomniała o swoim wcześniejszym stanowisku, mówiąc, że kiedy została zapytana o Putina podczas konferencji w Sejmie, podkreśliła bezzasadność tego pytania.
Zaprotestowała również przeciwko oskarżeniom o antysemityzm i inne negatywne poglądy, twierdząc, że "moje poglądy są propolskie i właśnie z tego powodu jestem pomawiana i znieważana przez środowiska antypolskie”.