Grzegorz Schetyna był gościem programu Radiu Zet. Polityk stwierdził, że gdyby jego miejsce zajął Tomasz Siemoniak, a nie Borys Budka to "na pewno byłoby inaczej". - Nie wiadomo, czy wróciłby Donald Tusk. Wierzę, że gdyby na czele PO stanął Tomasz Siemoniak, to wygralibyśmy wybory parlamentarne - stwierdził. - Gdybyśmy utrzymali tempo budowania relacji między partiami, filozofię paktu senackiego, to wygralibyśmy - dodał.
Prowadząca rozmowę Beata Lubecka zapytała o to, czy porażka Platformy Obywatelskiej jest zdaniem Schetyny winą Budki. - Nie położył sprawy, tylko PO jest partią demokratyczną, wybiera przewodniczącego, a on ma za zadanie wygrać wybory parlamentarne - tłumaczył.
Grzegorz Schetyna został także zapytany o to "czy jest w teamie Trzaskowski, czy raczej w teamie Tusk”. - To pytanie typu czy kochać mamusię czy tatusia. Ja kocham wygrywać - powiedział.
 
 
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
            
            
           
                         
                         
                         
            ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
            