Zakaz wymierzony w obrońców granic
Premier Donald Tusk ogłosił, że wszystkie przejścia graniczne z Niemcami zostały uznane za elementy infrastruktury krytycznej. W praktyce oznacza to m.in. zakaz fotografowania tych miejsc, co stanowi przeszkodę dla osób dokumentujących przypadki nielegalnego przekraczania granicy z udziałem niemieckich służb.
Poseł PiS Dariusz Matecki zaalarmował wczoraj, że "rząd Donalda Tuska chce ukryć przed Polakami prawdę o tym, co dzieje się na granicy".
"Niemcy będą mogli przerzucać do Polski nielegalnych migrantów, a my nawet nie będziemy mogli tego nagłośnić!"
– dodawał polityk.
Z kolei dziś lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz zwrócił uwagę na fakt, iż do wprowadzonego zakazu dotyczącego fotografowania przejść granicznych nie stosują się... członkowie rządu Tuska.
"Panie Ministrze Siemoniak, Wy z Donaldem Tuskiem prawo traktujecie tak, jak je sami rozumiecie. Ale nawet Wy musicie zachować jakieś pozory. Ogłaszacie zakaz utrwalania obrazu tzw. infrastruktury krytycznej, ale mamy do czynienia wyłącznie z medialnymi deklaracjami – konferencjami, nagraniami, wpisami w social mediach. To nie jest obowiązujące prawo"
– napisał.
Dodał, że to właśnie członkowie rządu "sami publicznie rozpowszechniają filmy i zdjęcia z tych terenów, ujawniając rzekomą „infrastrukturę krytyczną”".
"Organizujecie tam konferencje prasowe, gdzie kamery i aparaty rejestrują obraz, a nagrania i fotografie są masowo publikowane w internecie. Również Straż Graniczna publikuje materiały z tych miejsc. Mimo to zapowiadacie, że wobec obywateli rejestrujących podobne materiały będziecie wyciągać konsekwencje i stosować sankcje. Tak więc: co konkretnie jest tą „infrastrukturą krytyczną”, za którą chcecie karać Polaków?"
– zapytał.
Dodał, iż "dlatego, jako Ruch Obrony Granic, żądamy od Pana i MSWiA oficjalnych rozporządzeń, zgodnego z prawem oznaczenia obiektów, spełnienia wszystkich innych wymagań wynikających z ustawy i obowiązującego prawa".
"Do czasu opublikowania tych rozporządzeń, oznaczeń oraz podjęcia zgodnych z prawem decyzji, nie możemy przestrzegać czegoś, co nie istnieje i o czym nie mamy żadnej wiedzy. Tak więc wyciąganie jakichkolwiek konsekwencji wobec osób, które rejestrują obraz w tych miejscach, jest działaniem bezprawnym. Czekamy więc na decyzję. Odwagi, Panie Ministrze"
– podsumował.
Panie Ministrze @TomaszSiemoniak, Wy z @donaldtusk prawo traktujecie tak, jak je sami rozumiecie. Ale nawet Wy musicie zachować jakieś pozory.
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) July 8, 2025
Ogłaszacie zakaz utrwalania obrazu tzw. infrastruktury krytycznej, ale mamy do czynienia wyłącznie z medialnymi deklaracjami –… pic.twitter.com/33vs4pal5Q