Debata prezydencka pomiędzy Donaldem Trumpem a Joe Bidenem odbędzie się praktycznie bez publiczności. Po raz pierwszy w historii dyskursów pomiędzy kandydatami na najwyższy urząd w USA, nie dojedzie pomiędzy nimi do uścisku dłoni. Publiczność ograniczono do około 70 osób, które poddane są testowi na COVID-19, przed wejściem na salę w Case Western Reserve University - relacjonuje w swojej korespondencji z Los Angeles Małgorzata Schulz. Transmisja i relacja z debaty już o 3 rano czasu polskiego na Niezalezna.pl.
Spotkanie kandydatów odbędzie się o 3 rano czasu polskiego, w Cleveland i może mieć rekordową oglądalność. Debata będzie transmitowana na żywo przez większość amerykańskich stacji telewizyjnych, będzie ją można także obejrzeć na portalu Niezalezna.pl. Amerykanów są bardzo zainteresowani tym, który kandydat w obecnej sytuacji związanej z pandemią, ekonomią i bezpieczeństwem Amerykańskich metropolii przedstawi najlepsze rozwiązania.
Prowadzącym będzie Chris Wallace, wieloletni dziennikarz konserwatywnego kanału FOX News. Wallace pochodzi z Chicago, a podczas wieloletniej kariery pracował w telewizji NBC oraz ABC.
Epidemia i spowodowany nią kryzys gospodarczy oraz kwestie rasowe to główne tematy tegorocznej kampanii prezydenckiej.
Planowane jest poruszenie tematu w kwestii Sądu Najwyższego. W 2016 podczas polemiki pomiędzy Donaldem Trumpem i Hillary Clinton padło pytanie, kogo dany kandydat wybrałby kolejnym sędzią. Cztery lata później Donald Trump będzie miał gotową odpowiedź, tuż po tym, jak wybrał Amy Coney Barret na to ważne stanowisko.
Spodziewana jest burzliwa dyskusja, ponieważ nawet dobór pytań budzi kontrowersje pośród niektórych komentatorów.
W wielu amerykańskich metropoliach podejmowane są próby wywołania zamieszek.
W Los Angeles rozruchów jako takich nie ma, co jakiś czas pojawiają się prowokacje i incydenty mające na celu wprowadzenie w mieście niepokoju.