Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Ofensywa. Katarzyna Gójska o potrzebie zdecydowanych politycznych działań prezydenta

Uhonorowanie Andrzeja Poczobuta Orderem Orła Białego to fenomenalna decyzja prezydenta Karola Nawrockiego. Naprawdę nikt nie zasługuje na to odznaczenie tak bardzo jak Andrzej.

Wspaniały Polski patriota, reprezentujący najpiękniejsze tradycje dawnej Rzeczypospolitej, a przy tym człowiek niezwykłej wręcz odwagi i mądrości. Był solą w oku każdej opcji rządzącej w Polsce, bo nigdy nie dał się upartyjnić, pozostał niezależny, z politowaniem patrzył na kolejnych politycznych pajaców przekonanych o swej wielkiej misji oderwania Łukaszenki od Putina. A tacy pożałowania godni idioci byli, są i w Platformie, i w PiS. Dla nich zawsze Andrzej Poczobut był problemem. Prezydent Nawrocki docenił wspaniałego Polaka z Grodna dokładnie tak, jak powinien być on doceniony dawno temu.

Sto pierwszych dni urzędowania pan prezydent posumował niezwykle ważną deklaracją – sędziowie podważający ustrój państwa, degradujący konstytucję, czyniąc ją aktem bez znaczenia wobec decyzji międzynarodowych politycznych sądów, nie będą mogli liczyć na awans. I to nie w jednym czy w drugim rozdaniu, lecz przez całą kadencję. W czasie Tuskowego bezprawia nasze państwo – wszyscy, którzy nadal nie chcą oprzeć się presji działania w sposób nielegalny – potrzebują jasnych i jednoznacznych sygnałów, że nie są sami wobec „demokracji walczącej”. Kilka tygodni temu pisałam o potrzebie działań wspierających choćby sędziów trzymających się litery prawa mimo poniżenia i szykan. Deklaracja głowy państwa na pewno jest aktywnością właśnie z tego katalogu. Prezydent ogłosił zaprowadzenie elementarnego porządku: działasz w kontrze do Konstytucji Rzeczypospolitej, to nie możesz liczyć na awans. Teraz jednak czas na kolejne działanie. Bo skoro powiedziało się „A”, to trzeba powiedzieć i „B”. Konieczne jest nominowanie sędziów do sądów wyższych instancji, zwlekanie z tym wpisuje się w propagandowy przekaz rządu o tzw. neosędziach. I tylko czekać, aż minister Żurek i jego antypaństwowi pomagierzy zaczną wykorzystywać ten fakt do manipulowania opinią publiczną opowieściami o nielegalnych sędziach – bo przecież gdyby nie było problemu, to głowa państwa dokonałaby nominacji, a z jakiegoś powodu tego nie czyni. W obronię Polski przed implementacją kolejnych koncepcji Bachmanna, ogłaszanych w berlińskich mediach, trzeba być ofensywnym. Brak działań ułatwia drogę destruktorom z koalicji 13 grudnia. Widać gołym okiem, iż agresja władzy nabiera mocy. Polowanie z medialno-sondażową nagonką na byłego ministra sprawiedliwości to etap, a nie główny punkt programu. Będą cenzura, używanie prokuratur i służb jak w czasach komuny, każdy krytyczny wobec władzy Tuska będzie wpisywany do kolejnych urojonych zorganizowanych grup przestępczych. A to oznacza, że na prezydencie ciąży dziś ogromna odpowiedzialność podjęcia walki z tym narastającym bezprawiem i odbieraniem wolności. Nie wystarczy być. Nie wystarczy mówić. Trzeba koniecznie działać. 

Źródło: Gazeta Polska

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane