- Na ulicach polskich miast w ciągu ostatnich miesięcy zaczęło pojawiać się dużo więcej obcokrajowców. To ludzie z Pakistanu, Bangladeszu, Afryki. To, co ważne podczas tego spotkania ze Strażą Graniczną, dowiedzieliśmy się, że te osoby, które przyjeżdżają z Białorusi, przekraczają granicę, one bardzo często udają to, że są z ośmiu państw, do których nie można ich odesłać - powiedział Dariusz Matecki, poseł Suwerennej Polski w programie Katarzyny Gójskiej "W punkt" na antenie TV Republika.
Poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki pojawił się wczoraj w siedzibie Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, gdzie przeprowadził kontrolę poselską. Jak przekazał, tylko na terenie tego oddziału "Niemcy od 1 stycznia 2024 do 31 maja 2024 cofnęli (to dokładnie to samo co push back) 549 nielegalnych migrantów, w tym 66 z Syrii, 49 z Afganistanu, 27 z Somalii".
Dodał też, że według polskiego prawa "osoby, które nielegalnie dostaną się do Polski z Syrii, Afganistanu, Jemenu, Somalii, Palestyny, Erytrei, Etiopii, Sudanu - nie mogą być odesłane do tych państw - czyli jeśli uda im się dostać do Polski, to są właściwie nie do ruszenia.
O szczegółach kontroli poselskiej Matecki opowiedział w programie "W punkt" na antenie TV Republika.
"Wczoraj odbyłem kontrolę. Czego się dowiedzieliśmy? Jak rozmawialiśmy z niemieckimi policjantami, to dowiedzieliśmy się, że tych pushbacków jest cała masa. Dla nich to jest coś normalnego, że oni odwożą ludzi do Polski. Mamy wiadomości od mieszkańców Pomorza Zachodniego, lubuskiego, dolnośląskiego, że tego typu sytuacji jest tam cała masa. Złożyłem na komisariacie policji, w jednostce Straży Granicznej zapytania dotyczące między innymi tych przykładów, które mi podawali ludzie"
Polityk dodał, że "w Russówku 8-9 czerwca, podobnie jak w przypadku Osinowa, miał podjechać niemiecki radiowóz, a oni sobie autobusem podjechali do Szczecina na dworzec PKP - przesiadają się do pociągów, jadą dalej w Polskę."
"Tego typu sytuacji jest cała masa. W Szczecinie miało miejsce duże spotkanie związane z wydarzeniem religijnym w świecie islamu. Kilkaset osób w jednym tylko Szczecinie zgromadziło się na modlitwach. Jeśli ktoś mi mówi, że pokazanie zdjęcia z tego wydarzenia jest rasistowskie, to ja przecież informuję, że rośnie liczba migrantów w Szczecinie"
Zauważył też, że "na ulicach polskich miast w ciągu ostatnich miesięcy zaczęło pojawiać się dużo więcej obcokrajowców - to ludzie z Pakistanu, Bangladeszu, Afryki".
"To, co ważne podczas tego spotkania ze Strażą Graniczną, dowiedzieliśmy się, że te osoby, które przyjeżdżają z Białorusi, nielegalnie przekraczają granicę, one bardzo często udają to, że są z ośmiu państw, do których nie można ich odesłać. To jest Syria, Erytrea, Palestyna, Afganistan – to państwa, w których trwa wojna. Te osoby bardzo często udają Syryjczyków. Osoba, która przyjeżdża do Polski, w żaden sposób nie może być stąd odesłana"
Poinformował, że "osoby, które nielegalnie przekroczą granicę, niszczą dokumenty, podają się np. za Syryjczyków bądź za osoby homoseksualne - tutaj wchodzą NGO-sy opłacane z zagranicy, które składają w ich imieniu wnioski azylowe w Polsce".