Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ds. suwerenności technologicznej, bezpieczeństwa i demokracji - Henna Virkkunen - zapowiedziała, że wkrótce Komisja Europejska zorganizuje... okrągły stół w sprawie wyborów w Polsce. To kolejny dowód na to, że w Polsce może być szykowany scenariusz rumuński - czyli unieważnienie wyborów w razie zwycięstwa "niepoprawnego" kandydata, oczywiście pod pretekstem rzekomej ingerencji z zewnątrz. Sprawę skomentował na antenie Telewizji Republika były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. - To charakterystyczne... - stwierdził.
Dziennikarz "Deutsche Welle" kilka dni temu zadał Hennie Virkkunen następujące pytanie:
W Polsce, podobnie jak w Rumunii i Niemczech, to skrajna prawica przoduje w wykorzystaniu mechanizmów VLOP [Very Large Online Platforms - chodzi o największe platformy społecznościowe w internecie] do promowania swoich treści i ludzi. Czy Komisja Europejskie monitoruje polskie wybory lub czy są takie plany?
Virkkunen odpowiedziała:
Warto tu zaznaczyć, że Virkkunen to polityk z fińskiej Partii Koalicji Narodowej, wchodzącej w skład Europejskiej Partii Ludowej - czyli tej, do której należy PO.
Te plany skomentował na antenie Telewizji Republika były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
- Bez wątpienia mamy do czynienia z bezprecedensową próbą ingerencji w wewnętrzne wybory państwa członkowskiego UE ze strony elit UE. To oznacza, że zarówno elity UE, jak i ich pomagierzy w postaci Donalda Tuska i jego partii w Polsce, mają pełną świadomość, że szanse Karola Nawrockiego są bardzo duże. Dlatego próbują dojść do sytuacji, w której mogliby, tak jak w Rumunii, unieważnić wybór Karola Nawrockiego
- mówił polityk.
Zdaniem Czarnka gdyby w Polsce nie było reformy Sądu Najwyższego przeprowadzonej przez PiS, przez rząd Zjednoczonej Prawicy, pewnie nie byłoby potrzeby zwoływania "okrągłego stołu", gdyż "Sąd Najwyższy byłby na telefon Donalda Tuska".
- Ponieważ nie jest na telefon pana Tuska, a zanosi się na zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach, zwłaszcza po jego konferencji programowej sprzed tygodnia, to trzeba zwoływać "okrągły stół", czyli próbować majstrować przy wyborach, zanim się one jeszcze odbyły. To charakterystyczne - to dowód na to, że Karol Nawrocki jest niezwykle silnym kandydatem
- dodał.
Polska, według Przemysława Czarnka, jest polem eksperymentalnym dla nowego modelu politycznego. Jak wykazywał, rządy Donalda Tuska wprowadzają bowiem w życie mechanizmy, które mają na celu całkowitą dominację elit brukselskich i lewicowych środowisk politycznych.
- Tusk na rozkaz elit brukselskich, lewackich i marksistowskich wprowadza na naszych oczach eksperymentalny system totalitaryzmu liberalnego
- podkreślił Czarnek.
Jego zdaniem obecna sytuacja to test dla polskiej demokracji, który może mieć długofalowe konsekwencje dla całej Europy. Jeśli ten model zadziała w Polsce, będzie powielany w innych krajach – od Niemiec po Hiszpanię - stwierdził.