Niebezpieczny trend
Jeszcze w styczniu br., podczas posiedzenia senackiej komisji obrony narodowej, Cezary Tomczyk, wiceszef MON przekonywał, że należy zatrzymać falę odejść z wojska. Posługiwano się danymi, że w 2023 roku z wojska odeszło 10 tysięcy żołnierzy. Niespełna rok później - trendu nie udało się odwrócić, a liczba odejść, w zestawieniu rok do roku - jest jeszcze większa. I bardziej niepokojąca.
Rząd Tuska podjął próby zatrzymania mundurowych za pomocą podwyżek. Mimo, że w 2024 roku wynagrodzenie żołnierzy wzrosło średnio o 20 procent, i to działanie zdało się na nic, jeśli chodzi o odejścia ze służby.
Fala odejść trwa
"Rzeczpospolita" opisała problem, powołując się na dane udostępnione przez wydział prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej. Wynika z nich, że na koniec trwającego jeszcze roku - w Siłach Zbrojnych służyło ponad 205 tys. żołnierzy.
W tej grupie było ponad 143,3 tys. żołnierzy zawodowych, ponad 36 tys. żołnierzy Terytorialnej Służby Wojskowej, prawie 16,7 tys. żołnierzy Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej, ponad 3,2 tys. żołnierzy DZSW w okresie kształcenia oraz 5,6 tys. żołnierzy zawodowych w okresie kształcenia.
W zestawieniu "rok do roku", pod koniec grudnia 2023 roku, w czynnej służbie było ponad 191 tys. żołnierzy (w tym m.in. 134,5 tys. żołnierzy zawodowych, 34 tys. żołnierzy WOT). W tym roku do zawodowej służby wojskowej zostało powołanych 18 tys. osób.
Gazeta przekazała również, że tym roku (dane do 16 grudnia) z zawodowej służby wojskowej zwolniono 9,28 tys. żołnierzy, a także 10,08 tys. ochotników z WOT (dla porównania w 2023 r. 10,1 tys.).
Oznacza to wprost, że z mundurem pożegnało się łącznie 19,36 tys. żołnierzy. Podobnie było w roku ubiegłym. Niemniej, dla porównania w 2022 r. z munduru zrezygnowało 15,9 tys. żołnierzy zawodowych i ochotników WOT.