Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Kto będzie szefem Lewicy? Kolejny kandydat zgłasza gotowość. Ale ma jeden warunek

Sekretarz generalny Nowej Lewicy Marcin Kulasek zapowiedział, że będzie kandydował na szefa partii pod warunkiem, że obecny przewodniczący Włodzimierz Czarzasty nie zdecyduje się na start w wyborach. Na 14 grudnia planowany jest Kongres Krajowy Nowej Lewicy; ma wówczas zostać wybrany zarząd partii.

W październiku rozpoczęła się kampania sprawozdawczo-wyborcza; przez kilka tygodni będą odbywały się wybory władz powiatowych i wojewódzkich struktur partii. Marcin Kulasek w poniedziałek przyjechał do Szczecina; jak tłumaczył podczas briefingu - w podwójnej roli: ministra nauki i szkolnictwa wyższego oraz sekretarza generalnego Nowej Lewicy.

- Rozmawiamy o przygotowaniach województwa zachodniopomorskiego do zjazdu wojewódzkiego. O tym, w którym kierunku powinna pójść Lewica, co jeszcze powinna bardziej akcentować, żeby nasza obecność w rządzie, w koalicji rządowej była bardziej widoczna, żeby sondaże dla Lewicy były lepsze – mówił polityk.

Potwierdził, że jest gotów ubiegać się o stanowisko przewodniczącego Nowej Lewicy.

- Zgłosiłem akces, chęć wystartowania na przewodniczącego. Warunek jest taki, że przewodniczący Włodzimierz Czarzasty się nie zdecyduje na startowanie – powiedział Kulasek. 

Przed tegorocznymi wyborami - oprócz Kulaska - gotowość objęcia kierownictwa partii zgłosili: wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk oraz poseł Tomasz Trela.
Źródło: PAP